Supersamochód Tesla Roadster 2, następca pierwszego pojazdu Tesli, który zadebiutował w 2008 roku będzie najszybszym produkowanym seryjnie autem w historii, jak poinformował nas Elon Musk podczas prezentacji pojazdu w 2017 roku. Okazuje się, że firma planuje jeszcze bardziej zwiększyć osiągi pojazdu poprzez zastosowanie tak zwanego “SpaceX Package”, co uczyni pojazd dosłownie kosmicznym.
Podstawowa wersja Roadstera ma być w stanie osiągnąć 100 km/h w czasie zaledwie 1.9 sekundy, a maksymalna rozwijana przez pojazd prędkość wyniesie 402 km/h. Rozwinięcie prędkości 160 km/h ma trwać z kolei tylko 4.2 sekundy. W wyścigu na ¼ mili samochód ma osiągać wyniki poniżej 8,9 sekundy. Poprawa tych osiągów mogłaby się wydawać zadaniem niemal niemożliwym do zrealizowania. Tesla Roadster ma jednak wielkie zadanie, którym jest przewyższenie sportowych, spalinowych odpowiedników pod każdym względem. Dlatego też, droższa wersja pojazdu zostanie wyposażona w… 10 małych silników rakietowych. Identycznych z tymi wykorzystywanymi w rakietach Falcon 9 oraz Heavy.
Mowa tutaj oczywiście o silniczkach sterujących, które wykorzystywane są do utrzymania prawidłowej równowagi rakiety, czy też naprowadzania jej na lądowisko. Te niepozorne maszyny władają ogromną mocą, tak potrzebną w przypadku ciężkich i dużych rakiet. Silniczki będą napędzane wysoce sprężonym powietrzem magazynowanym w kompozytowych zbiornikach COPV również wykorzystywanych w rakietach Falcon do magazynowania helu lub azotu pod wysokim ciśnieniem.
W przypadku Roadstera, powietrze będzie automatycznie ładowane przez pompy powietrzne zasilane z akumulatora Roadstera, dzięki czemu wyeliminowana zostanie konieczność manualnego ładowania zbiorników COPV. Zbiorniki zostaną najprawdopodobniej umieszczone na miejscu dwóch tylnych siedzeń, dostępnych w podstawowej wersji pojazdu. Mimo, iż pompy zasilające układ będą wymagały do działania pewną ilość energii elektrycznej, nie powinno mieć to znaczącego wpływu na zasięg pojazdu. Tesla projektuje nowy akumulator o mocy 200 kWh i zasięgu około 1000 km na jednym ładowaniu, z którego będzie korzystał Roadster.
Elon Musk dodał też, że nowy Roadster Tesli "będzie nie z tego świata" i "w historii nie będzie żadnego lepszego samochodu", a silniczki pomogą nie tylko w osiągnięciu większej prędkości i przyspieszenia, ale także w hamowaniu, a być może nawet w skręcaniu. Chętni na samochód muszą poczekać do 2020 roku, kiedy to ruszy produkcja pojazdu. Cena podstawowej wersji ma wynieść 200 tysięcy dolarów. Możliwa jest rezerwacja swojego egzemplarza już teraz poprzez wpłacenie 50 tysięcy dolarów przedpłaty.
Obserwuj @glodniwiedzy - znajdziesz tu najciekawsze informacje ze świata.
Artykuł autorstwa: @ocisly, dodany za pomocą serwisu Głodni Wiedzy
Źródło: Electrek
Tesle muszą być tańsze, kosztem trochę gorszych osiągów, a nie jeszcze szybsze.
No i są - Model 3. Roadster to zupełnie inna bajka i skierowana do zupełnie innej grupy odbiorców. Musk chce udowodnić, że elektryk może być lepszy od spalinówki pod każdym względem. Najlepsze przyspieszenie na świecie, zasięg ponad 1000 km i świetna prędkość maksymalna w cenie 200 000 dolarów, to będzie pogrom wszystkich spalinowych superaut.
A produkcja Modelu 3 miarowo przyspiesza i gdy się ogarną z droższą i przynoszącą większą marżę wersją, to zaczną także wysyłać tę najmniej wyposażoną, ale najtańszą. Cierpliwości ;)
Trochę mi się to kłóci. Silniki manewrowe nie mają dużego ciągu - mają wysoki impuls właściwy, jednak nie wyobrażam sobie uruchamiania czegoś takiego w samochodach. Już sam wypływ naddźwiękowy powietrza nie jest przyjemny dla ucha a co dopiero silnik manewrowy. Taki napęd ma sens w próżni, gdzie nie ma praktycznie oporów ruchu. Na ziemii to już inna bajka.
No no. 200 000 dolców za taki samochód to jak promocja w Lidlu! :D Gdybym mnie tylko było stać... to bez wahania bym się skusił. :)