Zasada pomocniczości inaczej subsydiarności jest obecna we wstępie do polskiej Konstytucji i została wprowadzona do prawa unijnego traktatem z Maastrich.
Miała ona stanowić panaceum na rozrost na inflację przepisów unijnych.
Obecnie zasada pomocniczości występuje w protokole nr 2 do traktatu lizbońskiego i jest regulowana w art 5 ust 3 traktatu o Unii.
,,3. Zgodnie z zasadą pomocniczości, w dziedzinach, które nie należą do jej wyłącznej kompetencji, Unia podejmuje działania tylko wówczas i tylko w takim zakresie, w jakim cele zamierzonego działania nie mogą zostać osiągnięte w sposób wystarczający przez Państwa Członkowskie, zarówno na poziomie centralnym, jak i regionalnym oraz lokalnym, i jeśli ze względu na rozmiary lub skutki proponowanego działania możliwe jest lepsze ich osiągnięcie na poziomie Unii.,,
Zasada ta zarządza procesem przyznawania kompetencji prawodawczych państwom prawodawczym albo Unii.
Opiera się o 4 założenia normatywne
- Prawo unijne może być stanowione tylko w ramach dziedzin właściwości konkurencyjnej, tylko wtedy gdy regulacje krajowe bądź regionalnie nie będą efektywniejsze, nie będą dostatecznie skuteczne.
- Komisja europejska lub inna instytucja unii ma ciężar dowodu na ww. okoliczność, przysługuje jej obowiązek udowodnienia przysługiwania regulacji na poziomie europejskim
- Istnieje obowiązek konsultacji projektu z parlamentami krajowymi które mogą wyrazić sprzeciw przeciwko projektowi albo skierować skargę do TS na akt prawny unii, o ile narusza to zasadę pomocniczości.
- Jak ustawa przyznaje jakieś kompetencji gminie(powiat, województwo) to ona jest najważniejsza . UE nie mogą wchodzić w jej kompetencje.
Do pracy wykorzystałem:
- https://pixabay.com/photos/justice-statue-lady-justice-2060093/
- art 5 ust 3 traktatu o Unii.