Siemka witam książkochilików :D
Z racji tego ,że "wena" do napisania postu przychodziła, gdy byłem w pracy, a w domu zapominałem co i jak miałem napisać , niestety dość późno publikuję moja recenzję książki pt.: Magnus Chase i bogowie Asardu - Młot Thora".
Historia ta opowiada dalsze losy einheiriego Magnusa. Tym razem spotyka on samego boga piorunów- Thora.
Asgardzczyk zgubił swój bezcenny młot, a raczej mu go skradziono. Przez co w walcez olbrzymami z Jötunheimu używa włóczni, którą zdobyli Magnus i spółka od grupki gigantów, lecz narzeka na nią, gdyż ma "zbyt mały ekan"i niemoże ogladać TV.
Tak nie jest to Thor zany z filmów czy mitologii, a jest to zakręcony i zwariowany obrońca Midgardu-czyli Ziemi. Nazwałbym go nawet takim nerdem Agardu :)
W tej części również pojawia się nasz ukochany złoczyńca -Loki.Chce on wydać za mąż swoją córkę Samire( muzułmańską walkirie) za olbrzyma(członka waznego klanu Jötunów).
W trakcie poszukiwań młotu, a także próby ucieczki przed małżeństwem pojawia się mnóstwo gagów.
Niestety obie te sprawy okazują się byc połączone. Młot jest w posiadaniu ów małżonka, a ma być przekazany jako prezent ślubny po ceremonii, i by go odzyskać muszą zaryzykować i spróbować poślubić olbrzyma.Pod koniec tej części spełnia się najczarniejsza wizja - rozpoczęcie Ragnaroku.
Ta część ta samo jak poprzednia utrzymuje poziom, Rick Riordan wykonał bardzo dobrą robotę, dzięki czemu jest to pozycja godna polecenia.
w ostatnim tomie tej trylogii pojawia się epizodycnie Percy Jackson, i by zrozumieć pierwszy rozdział wypada zapoznać sie z obiema seriami o nim, lecz spokojnie wystarczy wiedzieć kto to jest i znac historie nawet znaną tylko z filmów.
fotki wlasne robione tel ZTE bladeA612
No Piotruś więcej weny w pracy i przelewaj na papier ..... do miłego...
tak jak zawsze ciociu :) do milego