Użytkownik @kapitanpolak zorganizował konkurs na napisanie artykułu o swojej ulubionej grze. Mój wybór padł na Chicken Invaders od firmy InterAction Studios!
ŹRÓDŁO
Wikimedia.org
O czym jest gra?
Chicken Invaders opowiada historię o złowrogich kurach pragnących przejąć kontrolę nad całą galaktyką. Nasz niewielki bohater ze swoim małym stateczkiem postanowił się temu sprzeciwić i wyruszył w podróż kosmiczną w celu zmasakrowania i usmażenia kurczaków. One jednak nie dają za wygraną i próbują zniszczyć naszego przyjaciela wybuchowymi jajami. Na gracza czeka pełno zabawy w zabijanie zmutowanych zwierzątek. Produkcja ta jest udaną parodią kultowej gry Space Invaders oraz filmów Star Wars i Star Trek.
Dostępne wersje
Gra została wydana w różnych terminach. Oto lista pięciu produkcji:
- Chicken Invaders (1999)
- Chicken Invaders 2: The Next Wave (2002)
- Chicken Invaders 3: Revenge Of The Yolk (2006)
- Chicken Invaders 4: Ultimate Omelette (2010)
- Chicken Invaders 5: Cluck of the Dark Side (2014)
Jak grać?
Do wyboru mamy sterowanie myszką albo klawiaturą. Strzelamy prawym przyciskiem myszy lub spacją. Trzeba uważać na wybuchowe jaja lub wrogi drób, bo gdy w nie uderzymy, tracimy życie, a mamy ich 5 lub 3 (w zależności od wersji).Warto zbierać też pieczone udka. Za 50 sztuk otrzymujemy jedną rakietę, która można wykorzystać do walki z bossami. Strzału dokonujemy enterem lub środkowym przyciskiem myszy.
Do naszej dyspozycji są różne rodzaje broni. Na początku mamy zieloną moc, a możemy zdobyć czerwoną, żółtą, niebieską, pomarańczową, różową, białą. Od siebie najbardziej polecam różową. Dostępna jest też bardzo mocna czarna, ale tylko w niektórych częściach. Ukazują się one w postaci prezentów.
Moc zwiększamy poprzez zdobywanie prezentów w tym samym kolorze lub specjalnych kolorowych ulepszeń. W ten sposób bardziej katujemy naszych wrogów. Przy utracie jednego serduszka, ponosimy stratę zwykle połowę uzbieranej energii strzału.
Na co dziesiątym poziomie czeka nas walka z głównym przeciwnikiem. Każdy ma swoje specjalne umiejętności i pasek zdrowia. Gdy dokonamy spustoszenia z wielkiego kurczaka wypadają określone przedmioty.
Pilnujmy też naszego laserowego narzędzia do walki ze złem. Gdy będziemy go nadużywać, dojdzie do przegrzania, co uniemożliwi nam korzystanie z niej przez jakiś czas.
Oprawa audiowizualna
Gra cieszy zarówno wzrok jak i ucho. Muzyka zastosowana w tym projekcie jest zazwyczaj spokojna radosna. Bardzo dobrze pasuje do klimatu walki z kurczakami. W trudniejszych momentach staje się ona poważniejsza i bardziej mroczna. Ogólnie uprzyjemnia ona zabawę. Poziomy są zróżnicowane. Każdy przedstawia zupełnie inne działanie i ruchy przeciwników. Pojawiają się również bezpieczne strefy, gdzie autor każe nam w nich przebywać, aby nie zbombardowały nas jaja lub kurczaki. Rozgrywka jest pełna kolorów i idealnie nadaje się zarówno dla dzieci i dorosłych. Deweloperzy mają rzeczywiście poczucie humoru i wstawiają często śmieszne nazwy poziomów, np. Zającomat.
Grywalność
Chicken Invaders daje nieograniczoną przyjemność ze smażenia kurczaków. Do wyboru są trzy tryby trudności i tablica wyników. Twórcy zadbali też o osiągnięcia zdobywane w czasie gry. Produkcja jest wolna od przemocy i przekleństw. Każdy może w nią zagrać, co należy do niewątpliwych zalet. Gra szybko się nie nudzi, o co zadbali twórcy, szykując różnorodność poziomów i zadań.
Moja ocena
Chicken Invaders to interesująca seria strzelanin z kurczakami w roli głównej. To idealny zamiennik brutalnych gier z przemocą dla wszystkich osób. Każdy poziom pokazuje, co innego, powodując większą ciekawość u gracza. Oprawa audiowizualna też została odpowiednio zaprojektowana. Szkoda tylko, że gra trwa zbyt krótko. Mamy możliwość oczywiście powtarzania akcji i pobijania swoich rekordów. Dodatkowy plus za dwie metody sterowania. Moim zdaniem warto zapoznać się z tym tytułem i odświeżyć sobie kultową grę Space Invaders w nowej formie.
Miłego pieczenia kurczaków! Tylko uważajcie, bo mogą się na nas zemścić! :)
ŹRÓDŁO
Pixabay.com