Od zawsze komputer kojarzył mi się z grami. Pierwszy raz do tego "Wymysłu Diabła" (jak to mawia mój Pan od j.polskiego) zasiadłem majać 6lat. Moją ulubioną grą na tamte czasy był Kangurek Kao (chyba tak się to pisze). Gdyby nie rodzice zapewnie całymi dniami siedział bym przed komputerem przechodząc kolejne poziomy.
Tak naprawdę to mój PRAWDZIWY gaming zaczął się gdy nauczyłem się pobierać gry z internetu, nie pamiętam ile miałem w tedy lat ale było to dawno temu. Moją pierwszą grą w której się zakochałem był Minecraft. Nie zapomnę satysfakcji z budowania budowli i wydobywania rzadkich minerałów oraz strachu przed pikselowymi stworami w grze. W minecrafta grałem bardzo bardzo długo (spokojnie 6-7lat).
Zawsze interesowałem się grami mobilnymi. Grą , w którą grałem do maja tego roku (zbyt dużo czasu mi zabierała i zbyt dużo nerwów) było Clash Royale od Supercell. Grę grałem około 2,5roku, można powiedzieć że byłem od niej uzależniony i chęć bycia jak najwyżej w rankingu brała górę nad wszystkim.
Aktualnie przechodzę legendarną produkcję RockStarGames GTA:SA. Nigdy nie przeszedłem tej gry a fabuła jest dość ciekawa jak na 2004 rok.
Moje serce skradają produkcje z dobra fabuła np. ostatnio przeszedłem God Of War, czy też The Walking Dead s1-3.
Gry są formą rozrywki i nie należy myśleć że niszczą życie. W książce i filmie nie masz możliwości sterowania głównym bohaterem i eksplorowania danego świata samemu. Dlatego to gry są wyjatkowe i napewno na moim blogu pojawi się nie jeden wpis o nich.
Zapraszam do używania hashtagu jak i tagu:
#pl-gry
#pl-grykonkurs