You are viewing a single comment's thread from:

RE: Zmiany w prawie łowieckim - Więcej zyskają zwierzęta!

in #pl-artykuly7 years ago (edited)

Polowanie z nagonką - zbiorowe to większe zło niż jeden myśliwy - straty będą mniejsze. Bez ingerencji człowieka natura sama reguluje populację dokonują tego drapieżniki - tak była zanim jeszcze człowiek wymyślił tę bzdurę o regulowaniu pogłowia po to by usprawiedliwić myślistwo - sport... zabijanie dla przyjemności.

Na wczesnym etapie rozwoju ludzkości istniało łowiectwo - pozyskiwanie pożywienia i skór by przeżyć. Obecnie przy takim rozwoju cywilizacji nikt już nie musi zabijać dzikich zwierząt by przeżyć.

Ludzie zabijają dzikie zwierzęta dla przyjemności jako trofea i dla rozrywki. Nie dlatego żeby się przed nimi obronić czy pozyskać konieczne do przetrwana produkty.

Nie ma nic etycznego w jakimkolwiek zabijaniu.

Sort:  

Jeden wilk zabija średnio 1 jelenia w ciągu roku. Sądzisz że obecna populacja wilków (nie uwzględniam rysi itp. jest ich bardzo mało) jest w stanie regulować populacje ?
" tak była zanim jeszcze człowiek wymyślił tę bzdurę o regulowaniu pogłowia po to by usprawiedliwić myślistwo - sport... zabijanie dla przyjemności." uważasz że nauczyciele akademiccy, specjaliści od populacji zwierząt mówią bzdury ?
Rozumiem że ktoś nie je mięsa i uważa że zabijanie jest złe. Ale nie rozumiem jak można krytykować myślistwo, jednocześnie kupując mięso w sklepie... jak dla mnie to jeszcze większe zło

Nieprawda. W Puszczy Białowieskiej watahy 4-5 wilków zabijały jelenia (przeważnie cielę) raz na 3 dni. Policz sobie jak się to ma w skali kraju i notowanej populacji wilka.

A co z rejonami gdzie wilków nie ma ? Poza tym gdyby tak było, to populacja dzików i jeleni by spadała natomiast dane pokazują wzrost populacji. Więc jak można mówić że drapieżniki sobie poradzą jeśli nawet teraz razem z myśliwymi populacja dynamicznie wzrasta. Widzimy co się dzieje z dzikami, przegęszczenie populacji powoduje wkraczanie do miast itp.

Populacja rośnie ponieważ drapieżników jest mało. Myśliwi sami prowadza całoroczne dokarmianie dzików, żeby podnieść stan populacji, żeby mieć do czego strzelać... To się nazywa regulowanie pogłowia a tak naprawdę sami to napędzają żeby mieć do czego strzelać. Zwykła hipokryzja.

No niestety nie masz racji, myśliwi nie prowadzą dokarmiania w lecie. Prowadzą je jedynie podczas zimy, gdy jest utrudnione pobieranie pokarmu. Wzrost populacji dzika wynika z coraz większej uprawy kukurydzy, dobrze odżywione dziki wydają w dzisiejszych czasach więcej niż jeden miot na rok.
Poza tym sama/sam sobie przeczysz. Piszesz że drapieżniki są w stanie regulować populacje w Polsce, po czym teraz piszesz że jest zbyt mało drapieżników by je regulować.

Prowadzą, sam byłem świadkiem, monitorujemy lasy w ramach wsparcia patroli Straży dla Zwierząt.

Nie przeczę sobie, wysuwasz takie wnioski ignorując kontekst wątku i wypowiedzi... nieładnie - to zwykła manipulacja z Twojej strony.

Jaka manipulacja.. Twierdzę że myśliwi są niezbędny to utrzymania pogłowia na bezpiecznym poziomie. Podałeś argument ze to drapieżniki są w stanie utrzymać ten poziom, po czym w następnej odpowiedzi napisałeś że jest ich za mało żeby mogły regulować populacje. Możesz powiedzieć w jaki sposób dokarmiali dziki i kiedy to było ?