Cudowne uzdrowienia w kościołach są często dokumentowane przez lekarzy, a duchowni zawsze będą przekonywać osoby chore aby kontynuowały leczenie, bo przecież Bóg nie obawia się weryfikacji. Sprawa Uriego Gellera jest bardziej złożona. Niemożność wykonania danego zadania nie przesądza o braku zdolności parapsychicznych, a już na pewno nie jest dowodem oszustwa. To moim zdaniem ciężkie oskarżenie biorąc pod uwagę olbrzymią ilość testów przeprowadzoną przez naukowców z Uri Gellerem. Rozmawiałem z Urim około dwa tygodnie temu i wiem, że nie jest on zainteresowany przeprowadzaniem nowych testów naukowych. No cóż, wcale się nie dziwię, ile razy można komuś udowadniać istnienie czegoś, w co ta osoba nie chce wierzyć? Podoba mi się bardzo Twój artykuł, bo przestrzega przed łatwowiernością i powierzchownym podejściem do zagadnień w nim poruszanych, ale należy pamiętać, że kij ma zawsze dwa końce, a chęć utajnienia czegoś może być równie silna jak chęć popularyzacji w zależności od okoliczności. Jestem jednak przekonany, że w tagu #reakcja zawsze będzie miejsce dla tych, którzy pragną wyrazić swoje poglądy, bo wolność słowa to rzecz najważniejsza. Pozdrawiam.
You are viewing a single comment's thread from:
Ja sam jestem przykładem, że istnieje siła Boża która może uzdrowić, ponieważ na mszy o uzdrowienie w Częstochowie zostałem uzdrowiony z skrzywienia kręgosłupa.
Bóg ma wielką moc i nie można jej negować tylko należy ją respektować, ale niestety wiele osób wykorzystuje innych pod kamuflażem wiary i głoszenia słowa Bożego.
Tak jak wspomniałeś, księża zawsze proszą o kontynuowanie leczenia i weryfikowanie uzdrowienia przez lekarzy, co często zostaje potwierdzone badaniami i okazuje się że choroba zniknęła. Jeżeli już wspominamy o uzdrowieniu, to trzeba też pamiętać, że uzdrowienie można utracić, ponieważ szatan zawsze będzie o nas walczyć i o nasza wiarę, dla tego należy ufać Pany Bogu.
To bardzo ciekawe świadectwo. Nigdy nie miałem okazji rozmawiać z osobą uzdrowioną w Częstochowie albo Lourdes. Może warto o tym napisać bardziej szczegółowo, bo wiele osób z pewnością skorzysta na tym duchowo i emocjonalnie. Wiele osób cierpi i warto dodać im otuchy okazując wiarę, nadzieję i miłość. Pozdrawiam i szczęść Boże!
Może niedługo podejmę ten temat :)
Ale chyba opisze wtedy to w kilku częściach ponieważ nie chciał bym niczego pominąć, a temat jest bardzo długi i cała historia wymaga szczegółowego opisania
nie zauważyłem, że napisałem z innego konta