Hejka, to znowu ja. Dzisiaj przedstawię Wam moją opinię na temat drugiej części horroru, który zrecenzowałam w poprzednim poście. Dalej jestem na wyjeździe, lecz sądzę, że w następnym tygodniu możecie się spodziewać wpisu o zapowiedzianych już dużo wcześniej "Igrzyskach Śmierci". Jeszcze raz przepraszam za taki poślizg.
Mam już dużo pomysłów na następne posty, więc jeśli jesteście ciekawi co wymyśliłam nowego zapraszam do obserwowania oraz rezerwę cierpliwości :)
Jak wspomniałam w ostatnim wpisie mam bardzo sentymentalne podejście do pierwszej części opisywanego filmu, więc, gdy wypuszczono drugą część koniecznie popędziłam do kina, aby koniecznie obejrzeć... oczywiście nie mogłam później spać przez miesiąc, ale do tej pory nie żałuję obejrzenia seansu, ponieważ uważam, że było warto.
Z reguły druga część jakiegoś filmu jest gniotem lub wypada zdecydowanie słabiej niż pierwsza, jednak w tym przypadku nie mogę się zgodzić, mianowicie uważam, że horror był równie dobry jak część poprzednia, a nawet powiedziałabym, że odrobinę lepsza.
Bez zbędnego przedłużania przedstawię Wam pokrótce fabułę filmu, żebyście mieli ogólny zarys tego co jest najważniejsze.
Żeby zacząć opis filmu musicie się zapoznać z poprzednim postem, ponieważ pewne wątki mogą być niezrozumiałe bez wiedzy z ostatniej części.
Pamiętacie rodzinę, którą zabiła jej najmłodsza członkini ? Pewnie tak... trudno o tym zapomnieć, jednak nie o nich dzisiaj, ponieważ nie żyją, tym razem głównym bohaterem jest młody zastępca szeryfa, który pomagał rodzinie w poprzedniej części.
Mnie też z początku ciekawiło, dlaczego on, jednak później moje wątpliwości zostały rozwiane, otóż mężczyzna próbuje się dowiedzieć co się stało z zaprzyjaźnioną rodziną, którą spotkał straszny los. Mężczyzna został zwolniony z pracy w policji, jednakże to nie stanęło mu na przeszkodzie, aby dowiedzieć się prawdy.
Były policjant trafia na algorytm morderstw, a w międzyczasie poznaje piękną, samotną matkę z dwójką chłopców, która uciekła od swojego męża tyrana. Pojawia się tu wątek miłości, ponieważ Courtney zakochuje się w naszym głównym bohaterze ze wzajemnością.
Matka z dziećmi mieszka na odludziu w starym domu stojącym obok kościoła, w którym doszło do straszliwej zbrodni.
Młodszy syn Courtney widzi dzieci, które jak się okazuje zabiły swoje rodziny oraz nakręciły swoje taśmy. Poznajemy więc jak dochodziło do morderstw (przeważnie bardzo okrutnych) oraz kto zlecał im popełnienie tych wstrętnych czynów, czyli Bughuul.
Chłopiec nie chce skrzywdzić rodziny, jednak jego brat postanawia to zrobić, jednakże nie udaje mu się i zabija tylko swojego ojca. Oczywiście czeka go kara... Bughuul nie wybacza błędów....
Spodobał mi się wątek miłosny, taki delikatny akcent, który podkręca atmosferę, ponieważ widzowie obawiają się o parę zakochanych... przecież któreś z nich może umrzeć.
Ciekawym wątkiem są również dzieci z nagraniami swoich zbrodni, pokazują one morderstwa z różnych lat i każde jest inne. Szczególnie zapadł mi w pamięci kadr na którym rodzina jest przywiązana za ręce do ścian lub mebli oraz mają zakryte usta i oczy... pomieszczenie jest zalane wodą po łydki, a autor nagrania stoi w kloszach i wrzuca do wody kabel pod prądem... pewnie się domyślacie co się stało ze wszystkimi...
Poza tym lubię cechy, o których wspominałam we wcześniejszym poście, więc nie chce powtarzać drugi raz.
Uważam, że film jest naprawdę świetny i polecam go obejrzeć każdemu kto lubi się bać. Dziękuję za przeczytanie mojej opinii i jeśli chcecie zachęcam do wyrażania własnej w komentarzach.
Chętnie przeczytam. Zapraszam również do mojego poprzedniego postu, w którym zawarłam swoje zdanie na temat pierwszej części filmu. Jeszcze raz bardzo przepraszam, że nie ma zapowiedzianego wpisu, jednak mam nadzieję, że spodoba się Wam moja krótka recenzja. :)
Mam dreszcz, jak wspominam Sinister'y. Nie lubię tego typu filmów, ale oglądałem i są całkiem OK.
Każdy ma swoje preferencje, ja bardzo lubię horrory z wątkiem paranormalnym, a ty?
Wszystkie filmy pokazujące świat po jakiejś apokalipsie. Podobają mi się wizje świata upadłego. Lubię gatunek short movie.