Bo ciekaw jestem czy jako kontrarianin chodzisz na spotkania ROMBów i innych takich grup walczących o normalny dostęp do broni i przyjmujesz pozycje postępowo-lewicowe
Abstrachując od tego, że spora część strzelców (włącznie ze mną) nie popiera działań ROMBu, to w momencie, kiedy ktoś podaje sensowneargumenty przeciwko totalnemu wypuszczeniu broni spod kontroli i wpadaja na niego janusze strzelectwa z debilnymi argumentami, to zazwyczaj mu pomagam.
Jeśli ktoś jest przeciwko broni ale nie ma argumentów, też pomagam, chyba, że zaczyna naginać rzeczywistość