Ja jestem za mrożonkami bo odgrzewane jedzenie i mi niespecjalnie smakuje, chociaż ostatnio upiekłam w piekarniku buraki i idealnie sprawdziły się do obiadu na następny dzień. Ostatnio jak robię jakiś sos z warzyw do kasz, ryżu czy makaronu to robię od razu więcej, np. Polowe mrożę do obiadu na następny tydzień a polowe zjadamy od razu, dzięki temu w kolejnych tygodniach sa dni kiedy gotuje nie dlatego ze muszę a tylko dla przyjemności. Taki sos z zamrażarki wyciągam rano i rozmrażam w lodowce. Teraz tez mam w zamrażarce podzielone na porcje pierogi w woreczkach które wystarczy wrzucic do wrzątku. Warto tez mieć inne warzywa w zamrażarce których się często używa jak np szpinak. Trzeba pamiętać żeby wyjadac i tak na bieżąco bo długo przechowywane tracą smak i się psują. Ostatnio przymierzam się tez do zrobienia słoiczków z gotowymi sosami i będę zaczynać od dyni, mam nadzieje ze się uda :))
You are viewing a single comment's thread from:
Wow! Aniu świetnie uzupełniłaś mój artykuł tym komentarzem. Dzięki!
Sprytna i zaradna Mama :) Wiesz jak przy małym dziecku cenny jest każdy zaoszczędzony czas :))
Tak wiem, i jak trudno w tym wszystkim znaleźć tez chwile dla siebie :)