Another dazzling lesson of the most important subject called "Knowledge about Culture" caused me a certain sense of nostalgia. Our task was to call the photo and describe it. Unless I had a problem with the choice, because I like to go out and enjoy the landscape or other phenomena. Unfortunately, the description ... It is terrible, and more accurately terrible terrible boring. A lost time that I could have spent on a lot of more fun things, like sleeping, for example;)
This is the result of my work: "golden fields" is a landscape depicting the landscape that I would like to describe, I saw during the holiday
walking around the Zielawa River, near the family village.
As you can see in the photo is the center of a beautiful day.
The sun radiates the cereals and the cut grass, giving it a bright golden color.
We also notice a flowing river in which the clear sky is reflected.
Closer to the right edge, we can see a dead tree and a sheaf of hay.
On the other side of the river there is a field where the church grew, and behind it, the deciduous forests stretch.
The contrast for the whole picture is the sky, where white clouds melt.
In the rays of the summer sun, this corner looked very picturesque
and at the same time mysteriously. The landscape looked untouched by man.
The impression was that nature lives here completely
wild and it has its own rules, and man is a guest here.
Kolejna olśniewająca lekcja najważniejszego przedmiotu zwanego "Wiedza o kulturze" wywołała u mnie pewne uczucie nostalgii. Zadaniem naszym było wywołanie zdjęcia i opisanie go. O ile z wyborem nie miałem problemu, ponieważ lubie czasem wyjść i popodziwiać krajobraz lub inne zjawiska. Niestety opis... To jest straszne, a dokładniej strasznie nudne. Stracony czas, który mogłem poświęcić na wiele ciekwszych rzeczy, jak na przykład spanie ;)
To efekt mojej pracy: "złociste łany" to pejzaż, przedstawiający krajobraz, który chciałbym opisać, zobaczyłem go w czasie wakacyjnego
spaceru w okolicach rzeki Zielawa, niedaleko rodzinnej wsi.
Jak widać na fotografii jest środek pięknego dnia.
Słońce rozpromienia łany zboza, oraz skoszonej trawy nadając jej jasnozłoty kolor.
Możemy również dostrzec płynącą rzekę, w której odbija się klarowne niebo.
Bliżej prawej krawędzi możemy zobaczyć uschnięte drzewo oraz snop siana.
Po drugiej stronie rzeki znajduje się pole, na którym rosło zboże, a za nim, rozciągają się lasy liściaste.
Kontrast dla całego obrazu stanowi niebo, na którym białe chmury wręcz się rozpływają.
W promieniach letniego słońca ten zakątek wyglądał bardzo malowniczo
i zarazem tajemniczo. Krajobraz wyglądał na nietknięty przez człowieka.
Odnosiło się wrażenie, że przyroda żyje tu zupełnie
dziko i rządzi się własnymi prawami, a człowiek jest tu gościem.