Ciągnie mnie niestety, chociaz szczerze tego nienawidze. Połamałam karty kredytowe żeby nie wpłacać juz pieniędzy na konto. Są dni, ze nie mysle o tym wcale, a przy gorszym dniu mnie ciągnie do tego. Wiem, ze nigdy sie nie odegram i musze jakos powoli wyjsc na prostą, ale nie liczyc juz na żadna wygraną z bukmacherki. Nie mogę grać w ogóle, bo tego nie kontroluje. Ty grałeś bardzo mądrze :)
You are viewing a single comment's thread from: