Wchodząc w rynek kryptowalut musimy zdać sobie sprawę z tego, że większość z nim nie przetrwa nawet roku. Dlatego bardzo ważnym jest rozsądne wybranie inwestycji. Trzeba też wiedzieć, że świetny i perspektywiczny rozwój danego projektu nie oznacza wcale, że jego kryptowaluta zyska na wartości. Wbrew temu co dużo osób uważa, prawie każda kryptowaluta nie jest akcją, papierem wartościowym i użyteczność rozwijanej technologii nie musi się przenieść na wzrost wartości waluty. Dlatego musimy sobie odpowiedzieć na poniższe pytania. Jeżeli wszystkie odpowiedzi są na "tak" to mamy 90% szans, że krypto-aktywo da niezły zysk.
Czy kryptowaluta danego projektu będzie miała realne zastosowanie? Zastosowanie używane w PoS (Proof of Stake) się nie liczy, bo służy tylko utrzymaniu samej sieci płatności. Idealnym zastosowaniem będzie wprowadzenie płatności w takiej kryptowalucie za tworzenie aplikacji, własnych tokenów itp. Dlatego projekty technologiczne mają przyszłość.
Czy dany projekt nie "porywa się z motyką na słońce"? Słychać ostatnio o projektach, które zapobiegną złamaniu krypto-szyfru przez komputery kwantowe. Należy zadać sobie pytanie: jak można tworzyć coś takiego, w sytuacji kiedy prawdziwe komputery kwantowe nie istnieją i nie wiadomo jak dokładnie będą działać. Sądze, że z chwilą wprowadzenia komputerów kilkudziesięcio - kubitowych żadna z obecnych kryptowalut nie ma szans, chyba, że ewoluują. Ale to zagrożenie powstanie za 20 lat lub później. Również kryptowaluty dązące do zniszczenia obecnego systemu nie mają szans.
Czy dany projekt ma jakąkolwiek użyteczność? Większość kryptowalut ze strony coinmarketcap.com to zwykłe scamy, bez jakiegokolwiek zastosowania. Kopie Bitcoina lub Ethereum ze zmienioną nazwą. Jeżeli projekt nie ma czytelnego i zrozumiałego whitepaper to po prostu w niego nie wchodzimy dla zasady.
Czy wiemy kim są założyciele projektu? Czy pracują w jednym miejscu? Czy znana jest ich siedziba? Czy w przypadku oszustwa będziemy w stanie podać twórców do sądu? Mnóstwo, naprawdę mnóstwo projektów ma siedzibę np. Arabii Saudyjskiej lub innych nienamierzalnych lokalizacjach. Nie wiadomo kto jest kim i w przypadku "zawinięcia się z hajsem" po prostu "pocałujemy klamkę". Dlatego robiąc research kryptowaluty należy zwrócić na to baczną uwagę.
Czy rozwiązanie proponowane przez projekt nie jest już rozwiązane przez kogoś innego? O ile projekty stricto dla deweloperów mają szansę na koegzystencję, to już projekty proponujące np. płatności kartą już nie. Ogólnie rzecz ujmując prawie wszystkie projekty służące tylko do płatności upadną. Ale o tym niżej.
Czy dany projekt nie łamie prawa międzynarodowego lub prawa większości państw? I tutaj niestety okazuje się, że wszystkie projekty anonimowe nie mają racji bytu. Oczywiście istnieć sobie będą, bo nie ma możliwości zniszczenia blockchaina, przynajmniej obecnie. Ale jeżeli będą wszędzie "gnębione i uciskane" to sami sobie odpowiedzcie, czy zyskają na wartości?
Czy mamy dobre przeczucie odnośnie danej kryptowaluty? Nasz mózg robi wiele rzeczy w podświadomości. Może wyłapać rzeczy o których nas nie poinformuje. Dlatego jeżeli coś nam mówi, że warto w dany projekt wejść i spełnia on powyższe punkty to moim zdaniem po prostu warto.
Czy dana kryptowaluta ma potencjał wzrostowy i czy warto ponieść ryzyko? Nie warto wchodzić w projekty, które już odniosły sukces. Dlatego inwestycje w Bitcoina, czy Ethereum mijają się moim zdaniem z celem. Oczywiście, możemy tu zyskać nawet 100%, ale ryzyko straty jest zbyt duże do korzyści.
Odpowiadając sobie na powyższe pytania wyeliminujemy 95% wszystkich kryptowalut. Pamiętajcie, że mówimy tutaj o perspektywie długoterminowej. W krótkim terminie każda kryptowaluta może dać zarobić... albo wydrenować nasz portfel do zera.
Trzeba też sobie odpowiedzieć na pytanie, czy warto inwestować w projekty płatnicze? Moim zdaniem nie. Na rynku mamy już króla Bitcoina i nielubianego powszechnie hetmana Ripple. Istnieje również Litecoin, który służy do testowania nowych rozwiązań dla Bitcoina. Te trzy projekty są potężne i razem wzięte stanowią ponad połowę całego rynku. Myślenie, że jakiś nic nie znaczący projekt przebije się i zajmie ich miejsce, jest naiwnością. Wiele osób może się ze mną nie zgodzić, więc podam przykłady z życia wzięte:
- powstała sobie kryptowaluta TenX, której celem były płatności kartą. Po jakimś czasie okazało się, że Litecoin wprowadza takie płatności.
-powstała waluta Iota, do szybkich płatności. Okazało się jednak, że Bitcoin wprowadza lighting network. Mega szybkie transakcje na powszechnie znanej i najbardziej akceptowanej kryptowalucie z olbrzymią infrastrukturą.
Prawda jest taka,że olbrzymia część obecnych kryptowalut upadnie z racji braku zapotrzebowania na nią. Dlatego należy inwestować rozsądnie i myśleć perspektywicznie. Mam nadziję, że ten artykuł pomoże wszystkim początkującym podjąc rozsądne decyzje i zostać bogatym człowiekiem w przyszłości. Powodzenia :)
W które krypto warto zainwestować z pierwszej setki? Oczywiście długoterminowo.
Może artykuł o pewnych ICO?
Osobiście inwestuję w Lisk, mogę wrzucić artykuł, bo mam gotowy. Oczywiście chwilowo nie wygląda to najlepiej, bo mają opóźnienia. Ale moim zdaniem to jeden z najbardziej perspektywicznych projektów. Chyba warto podjąć ryzyko...
Coins mentioned in post: