Po przeszło 3 godzinnym locie meldujemy się na lotnisku w Kutaisi.
Jest godzina 5:45. Jesteśmy po nieprzespanej nocy.
Na domiar złego pozostajemy jeszcze pod wpływem płynnych specyfików nabytych na bezcłówce w Katowicach.
Miało być delikatnie, na spokojny sen, a skończyło się jak zwykle. Mocne przetarcie przed pobytem w kraju winem i czaczą płynącym.
W oczekiwaniu na zmniejszenie kolejki do odprawy, przybieramy pozycje siedzące.
W końca przychodzi na nas pora. Nasze mętne spojrzenia na szczęście nie budzą zastrzeżeń celników i w naszych paszportach lądują upragnione pieczątki z napisem "GEORGIA".
Bez trudu, na już prawie pustym taśmociągu, znajdujemy nasze kartonowe pakunki, w których mieszczą się rowery i cały majdan do objuczenia ich.
Rozpakowaniem bagażu zajmujemy się na zewnątrz. Poza jedną dziurą w moim skórzanym siodle nie znajdujemy więcej strat w sprzęcie.
Przystępujemy do skręcania jednośladów, co w naszym stanie okazuje się mozolnym zajęciem.
O wiele szybciej ta sztuka wychodzi Adrianowi, którego poznaliśmy chwilę przed wylotem.
On, tak jak my, przywiedziony na Kaukaz chęcią przeżycia rowerowej przygody.
Jego początek trasy pokrywa się z naszymi planami, więc pada propozycja wspólnej podróży.
W czasie naszego gramolenia nie możemy opędzić się od taryfiarzy, którzy chcą się zaopiekować za drobną opłatą naszymi kartonami - będą one jeszcze nam potrzebne na lot powrotny. Tryb oszczędnościowy bierze jednak górę.
Postanawiamy przewieźć je sami do hostelu znajdującego się w centrum Kutaisi.
Hostel ten, zachwalany w przewodnikach, jest również miejscem gdzie chcemy kupić kartusze do kuchenki turystycznej. Nasz nowy kompan pomaga nam w dokończeniu montażu i po godzinie 9-tej jesteśmy gotowi do startu. Mój i Pawła karton składam w pół, przeplatam linką i przewieszam przez ramię.
Adrian z kolei instaluje złożone pudło na bagażniku. Szybko okazuje się, że jazda z kartonami jest niewygodna.
Cdn...
Tekst: Dawid
Zdjęcia Paweł (Ja)
Gruzja jest zarabista! W kutaisi odwiedzcie Hostel u Kote! Świetny gość, pomocny, tanio i pierwszy żeby pokazać prawdziwa Gruzję :)
Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
http://kruzerem.blogspot.com/