Nigdzie nie stwierdziłem że halloween grozi opętaniem, to akurat (okultyzm) był wątek który jedynie zaznaczyłem, ale pominąłem z braku wiedzy. Jest za to cała masa innych problemów, które pominąłeś. Żałuję że wspierasz propagowanie tego złego zwyczaju.
Dlaczego miałbym z szacunku nie oferować takiego obrazka, po rozmowie? Nikomu bym go nie wmuszał czy też wrzucał na siłę :)
Odpowiadając Panu Protestantowi:
- Kult świętych jest od samego początku obecny. Przy czym większość świętych była zjadana przez Lwy, wieszana na krzyżach, palona itp, więc raczej nie było łatwo o ich szczątki. Niemniej polecam zgłębić temat dlaczego i skąd wzięło się umieszczanie relikwi w/pod ołtarzem.
A w ogóle trudno porównywać sytuację pierwszych chrześcijan - prześladowania, do sytuacji Chrześcijan średniowiecznych i późniejszych - dominacja. - Co do fragmentu pisma to Święty Piotr był wówczas żywy, to znacząco go odróżnia od Świętego Piotra w stanie już pośmiertny :)
- Co do błędów w kanonizacji raczej być ich nie może, ponieważ "Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie" (Mt 16:19), o ile nie zajdą jakieś szczególne okoliczności (nie wiem np ogłaszający "papież" nie jest papież bo wcześniej herezją wykluczył się z KK, taki przykład z sufitu.
3a) co do Mariawitów to polecam wgłębić się w temat a nie tak od czapy porównywać :)
3b) przyznam że ani nie znam tego beatyfikowanego człowieka ani tej sprawy, ale patrząc na wcześniejsze wypowiedzi i tu pewnie można tylko wzruszyć ramionami.
3c) Świętość jest potwierdzana m.in. poprzez sprawdzenie czy ktoś modląc się do Boga za wstawiennictwem danego świętego dostąpił cudu. Przypuszczam że gdyby był w piekle, to cudu by nie było :) - Fikcyjni święcie - nie ma to jak być wszechwiedzącym 😆 Jeśli był kult, to nie widzę powodu dla którego mielibyśmy uznać że ktoś taki nie istniał.
- Błogosławieni to też święci, tylko ich kult jest ograniczony miejscem, albo grupą. Dlaczego? Bo taka jest wiekowa mądrość Kościoła. Nie wiem co tu komuś może nie pasować.
- Nie ma to nic wspólnego z pogańskimi bóstwami, ponieważ święci nie mają mocy. Nie modlimy się do świętych, ale za ich pośrednictwem.
- Co do używania słowa święty w dziejach to ładna manipulacja, nic więcej :)
- Święci w obecnym rozumieniu są to osoby które są już w Niebie i cieszą się pełnią Szczęścia ze złączenia z Bogiem.
Tak naprawdę wystarczy poszukać chwilę by sobie odpowiedzieć na te pytania, tylko ktoś tego nie chce zrobić. Zresztą, polecam artykuł duuużo mądrzejszego i bardziej wykształconego człowieka: https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/matka_boza/4wymiary.html
Jeśli ktoś dobrze wychowa swoje dziecko w szacunku do ludzi, zmarłych i miejsc kultu.
To Halloween'owe wygłupy nie zrobią z nikogo lewaka/homoseksualisty/niszczyciela grobów, co tam sobie chcesz wstawić.
Dla pieniędzy lub dla propagandy. Sam fakt, że niektórych świętych się wykreśla ewentualnie pozostawia do lokalnego użytku.
https://www.niedziela.pl/artykul/35143/nd/O-kulcie-sw-Barbary
no ta.
Św. Barbara nie została wykreślona z "listy świętych", zaś reformy liturgiczne "posoborowe" są wątpliwe, a do nich należy nowa edycja "Martyrologium Romanum".
https://wielkahistoria.pl/handel-relikwiami-w-sredniowieczu-makabryczny-biznes-pozwalal-zbijac-niewyobrazalne-fortuny/
Reformy są wątpliwe, ale kult świętych jest super i żadnych błędów niegdy nie było.
Tak kult świętych jest super, natomiast reformy katolickiej liturgii w której pomagali protestanci jest wątpliwa i oby jak najszybciej zostało skorygowana.
Hm dziwne że nie odróżniasz wieku X i późniejszych od wieku IV, to nie tylko wiele lat różnicy, ale to kompletnie inna sytuacja Kościoła.
IV wieku to nasi przodkowie, to oddawali się słowiańskim kultom. Pewnie w latach przed chrztem polskim ówczesne
sarmaticus'y, gdyby umiały pisać i prowadziły blogi, to pisałyby o tych zachodnich zwyczajach, co to nam chcą je narzucić ;)
O to to ;-) Mam wrażenie, że konserwatyzm tak działa. Nie jestem osobą lewicową ani jakoś bardzo postępową - raczej umiarkowaną, ale zawsze śmiać mi się chce z tego jak działa konserwatyzm.
Przychodzi chrzest do Polski. Konserwatyści krzyczą, że to nas zniszczy, ale postępowa lewica stwierdza, że tak będzie lepiej. Mijają 2,3 pokolenia i nagle konserwatystami stają się Ci, którzy zabijają w imię nowej religii. Jeśli zamiast chrześcijaństwa przybył do nas islam, to mielibyśmy teraz problem z ludźmi wysadzającymi się w imię wiary w Allaha. I mogłyby być to dokładnie te same osoby co teraz uważają ich kulturę i religię za zło.
Zresztą to samo widać w obecnych czasach. Kiedyś konserwatyści chcieli aby kobiety nie miały praw. Bo tak było kiedyś więc jest dobrze. Potem konserwatyści nie chcieli aby mogły pracować. Bo przecież to mężczyzna zawsze zarabiał i było dobrze. Potem konserwatyści nie chcieli dać prawa głosu, bo przecież kobiety nie znają się na polityce.
To prawda, znacznie częściej niż mężczyźni opierają swoje głosy o emocje, wygląd itp rzeczy zamiast na poglądach. Choć i mężczyźni też tak robią.
Są dwa konserwatyzmy, postawa i pogląd polityczny, warto byłoby nie mieszać tych dwóch pojęć. Konserwatyzm jako postawa mówi że należy zachowywać to co jest dobre i ulepszać to co nie jest dobre.
Konserwatyzm jako pogląd polityczny ma swój określony zestaw poglądów, w związku z czym może być taka sytuacja że konserwatysta będzie zwolennikiem wprowadzenia drastycznych zmian w polityce państwa.
w IV wieku był obecny już kult św. Barbary o którym pisałeś, więc nie wiem co ma do rzeczy co tam się u nas we wiosce działo.
Możliwe że by pisały, a może by pisały za tym żeby jak najszybciej wprowadzić chrześcijaństwo.
Nie piszę tu że jest to złe, bo jest z Zachodu, piszę że jest to element złego trendu globalizacji kultury i niszczenia odrębności narodowych i kulturowych. Jak wspomniałem w gwiazdce KK częściej, jeśli to było możliwe, dokonywał "chrzeczenia" miejscowych zwyczajów, a różnorodność jest jak najbardziej możliwa i potrzebna właśnie w oparciu o wspólny fundament.
Sarmaticusa trochę ponosi chyba :-). Też nie widzę nic złego w tym święcie. "Wszystkich świętych" jest świętem równie komercyjnym co Halloween bo napędza sprzedaż zniczy i kwiatów na groby. Na wsiach ludzie wydają kupę kasy tylko po to aby ich grób był lepszy od tego co jest obok. Strasznie próżne i zakłamane święto. Może co dziesiąty Polak faktycznie wspomni zmarłych i zrobi coś więcej niż odmówi wyuczoną modlitwę nad grobem. Warto dodać, że dla dzieci to już całkowita abstrakcja, często chodzą na groby osób, których nawet nie znają, a Halloween to święto właśnie dla dzieci.
Absolutnie nie ponosi mnie, to bardzo złe święto na każdym możliwym poziomie.
A to że niestety Polacy dawno już odeszli od rozumienia tych świąt tak jakimi są to inna sprawa. W tym kontekście polecam:
żeby zobaczyć sobie że jak najbardziej katolicy dostrzegają problem z "nasyzm" świętem ;)