Na ścieżce istne lodowisko ⛸️❄️🤪
Sił niewiele po wczorajszym mocnym bieganiu, ale robotę trzeba zrobić, więc truchcikiem ogarnąłem temat.
Brakuje mi płaskich terenów w okolicy.
Na wykresie tętna doskonale widać kiedy biegłem "pod górę", a kiedy "w dół".
Zdecydowanie bardziej wolałbym, by przy treningu bazowym wykres tętna był równy - w jednej strefie.
Niestety, w mojej okolicy (gora/dół), w treningu bazowym często zahaczam o 4tą strefę 🤪
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
@tipu curate
Upvoted 👌 (Mana: 8/58) Liquid rewards.
@mrspointm Thanks :)
Twoje wpisy sprawiają, że mam w głowie zalążek myśli, żeby zacząć [wrócić] biegać :)
Gorąco polecam.
Na początek marszobiegi - powolutku, na spokojnie, na niskim tętnie.
Sama wiesz, że zastrzyk endorfin jest niezastąpiony, a i dodatkowe spalone kcal pomagają w dążeniu do zaplanowanego obniżenia wagi.
Trzymam kciuki, i czekam na raporty z aktywności.
Pozdro ze Szczyrku HEJ!
No właśnie u mnie największy problem jest taki, że nie mogę się pogodzić z tym, że muszę stosować marszobiegi i się zajeżdżam za szybko = zniechęcenie, ale czuję jakiś dobry vibe i chyba jutro rano się skuszę na jakąś małą przebieżkę :)
Popatrz jakie wspomnienie dostałem od Fejsbooka - 3 stycznia 2012 rok - mój 8mio tygodniowy plan na 10 km bez zatrzymywania 😁
Dwa miesiące trwało wprowadzania do ciągłego biegu na dyszkę.
Z doświadczenia powiem, że marszobiegi są najlepsze na początek.
Planów treningowych w necie jest mnóstwo.
Zaczniesz jutro, a w marcu będziesz śmigać.
No i namówił!