Pewnie to zajmie pokolenie, albo i dwa, ale z czasem ludzie się nauczą. Tym bardziej, że chodzi o troskę o swoje. Dotychczasowo implementowane systemy skutecznie nas oduczyły posługiwania się pojęciem własności wspólnej.
Ale ostatecznie to i tak chyba zjawisko marginalne, możliwe do opanowania chyba nawet na etapie projektu
Nie tyle oduczyły, co wykrzywiły jej rozumienie - wspólne = niczyje.