Ten wyjazd był jako tydzień przed tymi opadami. Jakby nie patrzeć to teraz jest grubo. Ciekawe kiedy to wszystko zjedzie...
You are viewing a single comment's thread from:
Ten wyjazd był jako tydzień przed tymi opadami. Jakby nie patrzeć to teraz jest grubo. Ciekawe kiedy to wszystko zjedzie...
w Beskidzie Makowskim nie mam tego problemu ;-)
ale w Gorcach w sobotę może być ciekawie - na szlaku, którym nikt normalny nie chodzi.... (Potasznia - przeł. Borek - Czoło Turbacza - Koninki)
Tam gdzie nie ma lawin, tam i tak często trasowanie po pachy zostanie :)