A typical transitional episode - review of 2nd episode of DB Daima / Typowy odcinek przejściowy - omówienie 2 odcinka DB Daima

in The Anime Realm2 days ago

DB00.jpg

I remember years ago, when I watched several anime in the 1-episode-per-week mode, sometimes we would get a transitional episode, and sometimes a summary episode. The latter is already an archaism and probably does not occur among new anime (such episodes were created when the team couldn't cope with the work and there was a need to fill the time slot with something). The former happens for various reasons. Malicious people claim that this is often due to a lack of writing skills, and quite often this is true, more or less. However, such sections are also necessary - if only to include various information there and to save on animation. Both money, commitment to work (these demanding scenes consume a lot of "good humor" - you have to work hard at them), and the time of the animators. Coming back, back then I sometimes wrote that a given episode was transitional. Today, in the era of bing-watching, I no longer use this term and I only hear it when I listen to the discussion of manga chapters whose development I follow (DB, OP, sometimes HxH).

DB1.jpg

DB0.jpg

Nothing significant happened in the episode. It was mainly comedy, conversations between the characters, funny & nostalgic scenes with young Roshi, Karin (I wonder why he hasn't changed), showing Glorio, technological mambo-jambo with Bulma, introduction to Shin's flashback. I was surprised that he came from the demon realm, but then again, he could have been born as a demonic God who wanted to be good and moved to our world. Toriyama likes to use such classic motifs, which can be seen in every series from DB to DBS. I was also surprised that Shenlong disappeared after granting one wish. Reading the boomers' complaints, I wrote a fragment of today's post yesterday, which I will publish below. Watching it in the anime, it seems disturbing, but I can justify it by the fact that Dende improved this Dragon himself and could have introduced a restriction, it can be easily justified - Popo will simply tell DB Daim about it at some stage and that's it. By the way, it has two horns... I imagined it differently when reading spoilers a few months ago, but it's cool. It's nice that the weakening of our heroes was well justified.

DB2.jpg

DB3.jpg

As for the plot changes I mentioned earlier, they don't bother me. I won't lie, when I heard about them for the first time, I felt a little sting inside, but... I'll say this. Once I was talking to Karol about the anime Lupine 3. I then understood the advantages of anime that are created independently of each other and are not tied down by unnecessary, or in this case unnecessary, compliance with the canon. If this were a mainline series, it would bother me. I.e. I wouldn't care, but I'd be annoyed at the level of coherence of the universe. This is a side series, so for the sake of the story you can turn a blind eye to small things. Yesterday, I saw a fragment of the 13th cinema film with official Polish dubbing in the recommendations on YT. The plot is fucking terrible, but it shows our heroes in slightly different circumstances, which is a refreshing change. Many forget that DBZ is not only about epic fights, but also an absurd, stupid and quite inventive comedy. IMO worse than Keisuke Itakagi's, but still good.

DB4.jpg

DB11.jpg

To sum up, I had fun, but the impressions were much weaker than in the first episode. Continuing a trend I like - combining DB and DBZ. Maybe it's my feeling, but while watching the second episode, I still feel the excitement with which Toriyama did it. If they maintain this level until the end, it will be great. I hope that the thread with Piccolo, which has flashes of Piccolo-Daimao when he was a demon lord (I bet he gained power over one of the kingdoms), will be properly developed. As a kid, I was a little sad that Toriyama never developed it properly. Trunks and Goten talking like kids... Aww, that was cute :D!

The opening is very nice, but I haven't gotten around to it yet. There are a few scenes I don't like, and the song is mediocre, too, until the song becomes livelier. Then it gets better. Maybe in a few episodes it will be better. As for the ending, I've watched it once so far, so I'll talk more about it next week, but at the moment I feel the powerful vibe of anime endings from the late '80s and '90s. Maybe I'm being a little imprecise because it's hard for me to pinpoint a specific period, but I felt like I was watching anime that came out when I was a child or before I was born.

DB00.jpg

Pamiętam, jak lata temu, w czasach gdy oglądałem kilka anime w trybie 1 odcinek na tydzień, to czasem zdarzało się tak, że dostawaliśmy odcinek przejściowy, a czasem streszczający odcinki. To drugie jest już archaizmem i chyba nie występuje wśród nowych anime (takie odcinki powstawały, gdy ekipa nie wyrobiła się z robotą, a trzeba było czymś zapchać time-slot). To pierwsze zdarza się z różnych powodów. Złośliwi twierdzą, że często to wynika z braku umiejętności pisarskich i dość często jest to prawdą, mniej lub bardziej. Natomiast takie odcinki też są potrzebne - choćby po to, by wcisnąć tam różne informacje oraz w celu zaoszczędzenia na animacji. Zarówno pieniędzy, zaangażowania w pracę (te wymagające sceny pożerają naprawdę dużo "dobrego humoru" - trzeba się przy nich napracować), jak i czasu animatorów. Wracając, w tamtych czasach czasem pisałem, że dany odcinek jest przejściowy. Dziś w dobie bing-watchingu, nie używam już tego terminu i słyszę go tylko, gdy słucham omówienia chapterów mang, których rozwój śledzę (DB, OP, czasem HxH).

DB1.jpg

DB0.jpg

W odcinku nie wydarzyło się nic istotnego. Była to głównie komedia, rozmowy bohaterów, śmieszne & nostalgiczne sceny z młodym Roshim, Karinem (ciekawe czemu akurat on się nie zmienił), pokazanie Glorio, technologiczne mambo-jambo z Bulmą, wstęp do retrospekcji Shina. Zdziwiłem się, że pochodzi z królestwa demonów, ale z drugiej strony, mógł się urodzić jako demoniczny Bóg, który chciał być dobry i przeniósł się do naszego świata. Toriyama lubi sięgać po takie klasyczne motywy, co można zobaczyć w każdej serii od DB po DBS. Zdziwiłem się też po tym, że Shenlong zniknął po spełnieniu jednego życzenia. Czytając narzekania boomerów, napisałem wczoraj fragment dzisiejszego wpisu, który opublikuję poniżej. Oglądając to w anime, no niby przeszkadza, ale mogę to uzasadnić tym, że Dende sam ulepszył tego Smoka i mógł wprowadzić ograniczenie, da się to łatwo uzasadnić - Popo po prostu o tym powie na pewnym etapie DB Daima i tyle. Swoją drogą, ma dwa rogi... Wyobrażałem sobie to inaczej czytając spoilery parę miesięcy temu, ale jest spoko. Fajnie, że osłabienie naszych bohaterów zostało dobrze uzasadnione.

DB2.jpg

DB3.jpg

Jeśli chodzi o zmiany fabularne, które wymieniłem wcześniej, nie przeszkadzają mi one. Tzn nie będę ukrywał, gdy o nich usłyszałem po raz 1, to lekko mnie ukłuło wewnątrz, ale... Powiem tak. Rozmawiając kiedyś z Karolem o anime Lupin 3. Zrozumiałem wtedy zalety anime, które powstają niezależnie od siebie i nie są spętane niepotrzebną, czy raczej w tym przypadku zbędną, zgodnością z kanonem. Gdyby to była główna seria, przeszkadzałoby mi to. Tzn. Miałbym to gdzieś, ale wkurzalbym się na poziomie spójności uniwersum. To jest seria poboczna, więc dla dobra historii można przymknąć oczy w drobnych sprawach. Wczoraj zobaczyłem w polecanych na YT, fragment 13 filmu kinowego z oficjalnym polskim dubbingiem. Fabularnie jest kurewsko fatalny, ale pokazuje naszych bohaterów w nieco odmiennych okolicznościach, co stanowi odświeżającą odmianę. Wielu zapomina, że DBZ to nie tylko epickie walki, ale też absurdalna, głupia i dość pomysłowa komedia. IMO gorsza niż u Keisuke Itakagiego, ale też dobra.

DB4.jpg

DB11.jpg

Reasumując, fajnie się bawiłem, ale wrażenia były dużo słabsze niż przy 1 odcinku. Kontynuacja trendu, który lubię - łączenie DB i DBZ. Może to moje uczucie, ale oglądając drugi odcinek, ciągle czuję ekscytację z jaką Toriyama to robił. Jeżeli utrzymają ten poziom do końca, to będzie super. Mam nadzieję, że wątek z Piccolo, który ma przebłyski z Piccolo-Daimao, gdy ten był władcą demonów (obstawiam, że zdobył władzę nad jednym z królestw), zostanie należycie rozwinięty. Jako dziecko byłem trochę smutny, że Toriyama nigdy tego nie rozwinął w odpowiedni sposób. Trunks i Goten rozmawiający jak dzieci... Aww, to było urocze :D!

Opening jest bardzo ładny, ale jeszcze się do niego nie przekonałem. Parę scen mi nie pasuje, piosenka też tak średnio do momentu, aż piosenka staje się żywsza. Potem jest już lepiej. Może za kilka odcinków będzie lepiej. Co do endingu, obejrzałem go póki co raz, więc powiem o nim coś więcej za tydzień, ale na ten moment czuję potężny vibe endingów anime z końcówki lat '80 i '90. Może mówię trochę nieprecyzyjnie, bo trudno mi wskazać konkretny okres, ale czułem się jakbym oglądał anime, które wyszły gdy byłem dzieckiem lub jeszcze przed moimi narodzinami.

Sort:  

I recently watched the first two episodes of this anime and liked what I saw, except for the opening and closing music, which I expected more of.
Let's see how the story develops. It really gives me some childhood nostalgia to remember these characters.