Staram się utrzymać w miarę umiarkowaną systematyczność w pisaniu i publikowaniu tutaj swoich tekstów, to jedno z moich postanowień noworocznych.
Tym razem będzie to wpis lekki i traktujący o poszukiwaniach słońca w zimowej codzienności i codzienności jako takiej.
I try to keep a moderate regularity in writing and publishing my texts here, it's one of my New Year's resolutions.
This time it will be a light post about my search for the sunshine each winter day and about my every day life as such.
Pogoda ostatnio jest niestety zmienna i kapryśna. Otaczające mój dom wzgórza na powrót stały się wichrowe i białe. Niebo ciężkie jest od szarych i obrzmiałych chmur, a mnie, widząc i czując tę pogodę, chce się znacznie mniej.
Niemniej jednak w ubiegłą niedzielę i podczas dzisiejszego dnia niebo pojaśniało błękitem, a wnętrze domu wypełniły jaskrawe promienie słońca wpadające przez okna.
Fisio bez zastanowienia korzysta z każdej takiej chwili słodkiej przyjemności i rozkłada się na dywanie w promieniach słońca i ładuje swoje kocie baterie.
The weather lately has unfortunately been changeable and capricious. The hills surrounding my home have become gale-force and white again. The sky is heavy with grey and puffy clouds and I, seeing and feeling this weather, am much less motivated to do anything.
Nevertheless, last Sunday and during today's day, the sky brightened with blue and the inside of the house was filled with bright sunshine coming through the windows.Fisio without a second thought takes advantage of every such a moment of sweet pleasure and lounges on the carpet in the sunshine and recharges his cat batteries.
Ja też widząc światło słoneczne dostaję zastrzyku energii i początkowo w takich chwilach mam ochotę zrobić coś przyjemnego, by wykorzystać w pełni fakt, że mam dostęp do dobrego światła, ale najczęściej kończy się na tym, że sprzątam.
Pełna jaskrawość poranka jedynie ujawnia wszystkie pochowane gdzieś po kątach kurze i zabrudzenia na dywanach. Przy dwóch kotach częste czyszczenie dywanów jest normą, niestety.
Oczywiście kochając fotografię (choć jestem laikiem) dużo fotografuję, gdy widzę, jak naturalne światło nadaje piękna zwyczajnym drobiazgom, na które spogląda się każdego dnia dziesiątki razy i zazwyczaj nie przykuwają już zbyt dużej uwagi. Ale światło sprawia, że przez moment błyszczą i stają się wyjątkowe.
I too get a boost of energy when I see sunlight, and initially in such moments I feel like doing something fun to take full advantage of the fact that I have access to good light, but most often I end up cleaning up.
The full brightness of the morning only reveals all the dust and dirt on the carpets buried somewhere in the corners. With two cats, frequent carpet cleaning is the norm, unfortunately.Of course, loving photography (though I am a layman) I photograph a lot when I see how natural light adds beauty to ordinary little things that are looked at dozens of times each day and usually don't get much attention anymore. But light makes them shine for a moment and make them special.
Słońca szukałam oczywiście w ogrodzie, choć o tej porze roku jest nagi, bezlistny i zimny, ale zawsze miał w sobie coś wyjątkowego... Coś, co kojarzy mi się z Tajemniczym ogrodem i jeśli mam gdzieś czegoś poszukiwać, to właśnie w nim.
I looked for the sun in the garden of course, although it is bare, leafless and cold at this time of year, but it always has got something special about it... Something that I associate with The Secret Garden and if I am to look for something somewhere, it is there.
Jednym z cieplejszych kadrów, którym chcę podzielić się tutaj, to zdjęcie przedstawiające wschód słońca między wzgórzami. Zdjęcie zrobione podczas poniedziałkowego poranka, gdy wracaliśmy z mszy, która odbyła się w intencji mojej mamy.
One of the warmer frames I want to share here is a photo showing the sunrise between the hills. The photo was taken during a Monday morning as we were returning from a mass held for the memory of my mother.
Wczoraj, gdy czekałam na przystanku autobusowym na autobus, który finalnie nie przyjechał, także zrobiłam zdjęcie jeziora skutego lodem.
Yesterday, while I was waiting at the bus stop for a bus that didn't finally come, I also took a picture of the lake covered in ice.
Czekałam na ten autobus przez godzinę. Zimno całkowicie zacisnęło się na moich stopach, ramionach i nogach. Dowiedziałam się, że przez ferie kurs, na który czekałam, został wycofany. Początkowo byłam zła, bo byłam umówiona na wizytę lekarską na konkretną godzinę, ale nie chciałam, by coś takiego zepsuło mój dzień.
Zazwyczaj unikam takich sytuacji, ale nie wszystko w życiu można przewidzieć i może nawet nie warto zawsze starać się to robić.
W ramach poprawy humoru kupiłam dla Fisia muchę w formie obroży i nową zabawkę. Sprawiłam mu tym ogromną radość. A jego barankowa sierść prezentuje się uroczo i wyjątkowo w połączeniu z muchą w kolorze pudrowego różu.
I waited for this bus for an hour. The cold completely clamped down on my feet, arms and legs. I found out that over the holidays, the bus I was waiting for had been withdrawn. At first I was angry because I had a doctor's appointment for a specific time, but I didn't want something like this to ruin my day.
I usually avoid situations like this, but not everything in life can be predicted and maybe it's not even worth always trying to do so.In order to improve my mood I bought a fly collar and a new toy for Fisk. I made him very happy. And his sheepskin coat looks charming and unique in combination with a powder pink fly.
Podczas ostatnich miesięcy nadmiar stresu i różnych zmian sprawiły, że moje ciało straciło dawną kondycję i odczuwam to w dużej mierze pod względem zdrowotnym, dlatego wreszcie postanowiłam wrócić do dawnych nawyków.
Zaczęłam na powrót uprawiać jogę, choć nie w tak zaawansowanym stopniu jak dawniej, znów zaczynam od podstaw. I poza jogą zaczęłam chętniej korzystać z rowerka stacjonarnego. Rzadko oglądam seriale na Netflixie, ale jeśli już to robię, to łączę to z rowerkowaniem. Dziś udało mi się przerowerkować ponad 20 km, jeśli tylko mogę ufać komputerkowi dołączonemu do roweru.
Gdy ja gimnastykowałam się i trudziłam Fisio w tym czasie uprawiał swój ulubiony sport... Mianowicie spanie wyczynowe.
During the last few months, excess stress and various changes have caused my body to lose its former condition and I feel it largely in terms of health, so I finally decided to return to my old habits.
I started to practice yoga again, although not as advanced as before, I am starting again from the basics. And besides yoga, I started to use the stationary bike more often. I rarely watch series on Netflix, but if I do, I combine it with cycling. Today I managed to cycle over 20 km, if I can trust the computer attached to the bike.While I was exercising and straining, Fisio was doing his favorite sport as well... Namely, competitive sleeping.
Obiecałam, że wpis będzie lekki i słowa dotrzymałam. Na początku wspomniałam o postanowieniu noworocznym, którym w tym przypadku jest częstsze pisanie na Hive. Możliwe, że temat jednego z kolejnych wpisów będzie właśnie o postanowieniach.
I promised this post would be light and I kept my word. At the beginning I mentioned my New Year's resolution, which in this case is to write on Hive more often. It is possible that one of the next posts will be about resolutions.
Yay! 🤗
Your content has been boosted with Ecency Points, by @mciszczon.
Use Ecency daily to boost your growth on platform!
Support Ecency
Vote for new Proposal
Delegate HP and earn more