Szczytem moich możliwości była porterówka, nie wymaga ona dużo zachodu, zamiast klasycznego portera używałem belgijskich piw świątecznych i też była bardzo smaczna :)
Zastanowiło mnie, czy polewanie szyjek butelek nie wpływa jakoś na wino? A tak po za tym to chapeau bas :)
Porterówkę muszę kiedyś spróbować zrobić, dzięki za pomysł :)
Jeśli chodzi o zmianę temperatury przy zaciskaniu kapturków, to myślę, że winu absolutnie nic się nie dzieje. Cały proces trwa może z sekundę lub dwie, szyjka butelki nawet za bardzo się nie nagrzewa od tego. Jestem przekonany, że nikt nigdy by nie odczuł różnicy ;)