Publikowanie na platformie Steemit rozpocząłem w październiku 2017 roku, czyli około 4,5 roku temu (trudno mi pojąć jak ten czas szybko leci). Blisko 2 lata pisania tam tekstów, współtworzenie i udzielanie się w polskiej społeczności, kilkudziesięciu poznanych twórców o przeróżnych poglądach i zainteresowaniach - to coś co wspominam z ogromnym sentymentem. Potem nastąpił schyłek platformy Steemit, co zbiegło się w czasie z rewolucjami w moim życiu. A to sprowadziło mnie do podjęcia decyzji o zakończeniu (a jak się teraz okazuje zawieszeniu) publikowania na blockchainie. Jakie były dla mnie ostatnie 2-3 lata? Śmiało mogę powiedzieć, że to był najważniejszy okres w moim życiu.
Życie prywatne
W życiu prywatnym przeżyłem prawdziwą rewolucję w ostatnich latach. Druga część 2018 roku przyniosła ukończenie studiów magisterskich, zmianę stanu cywilnego (tak, jestem szczęśliwym mężem😉), rozpoczęcie pracy, informację o spodziewaniu się dziecka (prawdziwa petarda 🙃). Kolejny rok to z kolei przyjście na świat mojej córeczki Laury (tak, jestem również szczęśliwym tatusiem 😍 - chociaż początki do łatwych nie należały) oraz wyprowadzka z Krakowa na podkarpacką wieś. Obecnie moje życie się ustabilizowało i mogę śmiało je nazwać spokojnym (co dla takiego domatora jak ja, preferującego raczej rutynę od ciągłych niespodzianek, jest czymś, co mogę określić mianem błogostanu).
Praca, kariera, finanse
Nie pracuję w swoim wyuczonym zawodzie. Wolałem szybko znaleźć po studiach pracę i cieszyć się z comiesięcznych wypłat, niż wiele miesięcy szukać pracy dla inżyniera gospodarki wodnej, by skończyć z wypłatą na start niewiele lepszą od minimalnej krajowej. I tak zostałem pracownikiem lidera polskiego rynku w oferowaniu nowoczesnych usług logistycznych, z których pewnie większość z Was korzystała. Pierwsze 2 miesiące były dla mnie naprawdę trudne i zamierzałem zrezygnować, ale właśnie wtedy, dzięki rekrutacji wewnętrznej znalazłem się w innym zespole, w którym pozostałem do dzisiaj. Rokroczne awanse i podwyżki powodują, że nie szukam na razie zmian, tym bardziej, że od blisko dwóch lat pracuję w pełni zdalnie (dzięki czemu mogłem zmienić miejsce zamieszkania bez konieczności zmiany pracy).
Kryptowalutowym milionerem co prawda jeszcze nie jestem, ale na pewno w ostatnich 2 latach nabrałem więcej spokoju i rozwagi co do tego rynku. Nauczyłem się czekać dłużej na zyski i inwestować bardziej z głową, wierząc w odroczoną gratyfikację. Na pewno część z Was uzna to za naiwne, ale liczę, że w przeciągu 5 lat wybuduję dom za zarobki z kryptowalut 😉
Twórczość i hobby
Regularne publikowanie na swoich stronach np. http://zkusiorabani.pl/, blogach (w tym na Steemit) wymagało ode mnie poświęcania wiele czasu i energii, ale z drugiej strony dawało wielką satysfakcję (niestety tylko w małej części podpartą zyskami finansowymi). Na czas moich życiowych rewolucji odszedłem zatem od systematycznego pisania, ale to nie znaczy, że całkowicie schowałem pióro do szuflady. Na mojej stronie https://biznesowo-rozwojowo.pl/ starałem się wrzucać co jakiś czas informacje o możliwościach zarabiania w sieci. Jednak prawdziwą frajdę sprawiało mi tworzenie czegoś co roboczo nazywałem "pseudo autobiografia mojej córki". Jak się pewnie domyślacie, nie ona ją pisała (to niezwykle szybko rozwijające się dziewczę, ale bez przesady 😜). To ja starałem się wyobrażać sobie co mogłoby myśleć takie niemowlę w pierwszym roku swojego życia, gdyby miało w pełni rozwiniętą samoświadomość i przelewałem to na papier. W efekcie powstał twór o tytule "Mam na imię Laura", której jedynym czytelnikiem była do tej pory wyłącznie moja żona.
Co do sportu - niestety w piłkę nie gram prawie wcale, nie licząc kopania gały z bratankiem mojej żony. Za to staram się biegać w miarę regularnie na zakupionej kilka miesięcy temu bieżni. Dodatkowo w ciągu 2 tygodni planuję sfinalizować zakup sprzętu do domowej siłowni, by móc popracować trochę bardziej nad swoim (nieco zapuszczonym) ciałem.
Jeśli natomiast chodzi o filmy, książki czy gry - z tym bywa różnie. Są okresy, gdy niewiele oglądam i w ogóle nie grywam. Czytać staram się natomiast regularnie, robię to zwłaszcza przed snem. Pojawiają się jednak luźniejsze dni (np. okres zwolnienia lekarskiego), w trakcie których nadrabiam tyle filmów i seriali ile się da. Te rozrywki chyba nigdy nie przestaną sprawiać mi przyjemności, więc pewnie nie raz będę się dzielił z Wami opiniami na temat niektórych tytułów.
Cieszę się, że wracam
Dokładnie. Nie będę narzucał samemu sobie żadnych norm do wyrobienia. Mam zamiar publikować na Hive wtedy, kiedy znajdę czas i zapewne będę kontynuował swoje stare serie związane z kinem i książkami. Liczę, że będę miał z tego satysfakcję i frajdę wynikającą też pewnie z naturalnych potrzeb uznania i przynależności. Raduję się, że przychodząc na Hive zobaczyłem tylu aktywnych internetowych znajomych. Tym chętniej chcę tu być. Dlatego na zakończenie tego tekstu napiszę:
Do zobaczenia wkrótce!
Grafiki pochodzą z Pixabay.
Zapraszam na mojego bloga: http://zkusiorabani.pl/ (głównie tematyka filmowa i książkowa)
oraz na stronę: https://biznesowo-rozwojowo.pl/ (o zarabianiu w sieci).
Jeśli tylko Ci się spodobało zostaw upvote i komentarz :) Będę niezmiernie wdzięczny :) Możesz także obserwować mój profil, by nie przegapić kolejnych postów!
ale wspaniałe wieści 🌺
buziaki dla Laurki 🍰
fajnie, że wracasz :)
Też się cieszę :) Laurka dziękuje internetowej cioci ;)
Wielkie zmiany, gratuluję 🙂
Dziękuję :)
Congratulations @kusior! You have completed the following achievement on the Hive blockchain and have been rewarded with new badge(s):
Your next target is to reach 250 posts.
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
Check out the last post from @hivebuzz:
Support the HiveBuzz project. Vote for our proposal!