Oczywiście to duże uproszczenie, ale jeśli założymy, że wielorybem nie jest jedna osoba, a pewna grupa ludzi, która głosuje na wrogi obóz ujemnymi głosami to może się okazać, że jesteśmy w patologicznej sytuacji gdzie moc danej grupy zwiększa się przez to, że posiada niewielką przewagę nad drugą grupą.
To uproszczenie nie bierze pod uwagę jednego istotnego faktu: istnienia giełd. Gdyby ich nie było i tokeny zdobywało się tylko przez aktywność, to faktycznie grupa posiadająca 50% + 1 głosów byłaby w stanie z czasem opanować platformę. Sęk w tym, że mniejszość w każdej chwili może dokupić tokeny i odwrócić trend.
Trochę brzmi jak rozwiązanie bardzo siłowe. Mamy np. społeczność prolife i prochoice, jeśli jedna z tych społeczności będzie mieć przewagę siły głosu to spokojnie może wyrzucić drugą grupę z HIVE.
Nie jestem antyszczepionkowcem, ale nie jestem też zwolennikiem tego co się dzieje, gdy widzę jakie osoby odchodzą z HIVE to mam wrażenie, że właśnie jedna z grup wygrała taką małą wojnę.
Problem w mojej opinii jest taki, że jeśli HIVE ma być miejscem dla każdego to DV go psuje i dzieli społeczność. Może się okazać, że za kilka lat HIVE będzie gromadzić grupę ludzi o poglądach X, a inny serwis (np. niech będzie ten blurt) o przeciwnych. W efekcie zamiast mieć jedną dobrą platformę, która rośnie w siłę będzie ich kilka, a ruch tam będzie nędzny. A przecież oprócz poglądów, które mogą dzielić ludzi są też tematy, które łączą. Czy to fotografia, czy też może podróże - te neutralne tematy stracą na tych wojnach najwięcej bo nie będzie ludzi, którzy mogliby dyskutować.
Dlatego uważam, że to degraduje społeczność.
Też tak uważam, czekam aż pojawią się inwestorzy z dużo większym kapitałem od obecnych i będą takie akcje to może wtedy ktoś zrozumie w czym rzecz a na razie widzę przyszłość, w taki sposób jak mówisz Hive o poglądach X Blurt o poglądach Y i może jeszcze inny dla kogoś. Jeszcze jakaś inna dla Kibiców jednej drużyny druga dla kibiców innej... Coś na podobie
!ENGAGE 100
ENGAGE
today.