Ja się zgadzam, że te wszystkie ograniczenia, które kiedyś były wprowadzone nie miały sensu na dłuższą metę. Gdy tylko usłyszałem, że policja daje mandaty za wychodzenie z domu z dziećmi to poczułem się jak w państwie policyjnym. Przecież wiadome było, że to potrwa wiele miesięcy, a może nawet lat. Przecież tak się nie da żyć.
Z drugiej strony czułem się całkowicie odwrotnie gdy słyszałem o luzowaniu ograniczeń przy niemalejącej liczbie przypadków i to do tego stopnia, że ludzie pielgrzymki do Częstochowy zaczęli zorganizować.
Przecież tu można zwariować.
ENGAGE
tokens.Co to za tokeny?