Lubię robić zakupy bez listy, a z głową. Chodzę po sklepie i szukam inspiracji na obiad na dany dzień. I tak w oko wpadła mi ryba, której jeszcze nie znałam: Brosma. Może jestem rybim ignorantem, ale nie miałam z nią do czynienia. Zatem spróbujmy! Myślałam na początku, żeby ją zrobić standardowo, czyli zapewne "usmażyć" w airfryer, ale z tyłu na opakowaniu był przepis, który wydał mi się łatwy i ciekawy. Od razu dokupiłam więc brakujący składnik - majonez, bo nie używam z reguły; resztę w domu miałam.
I like to shop without a list, but with my head. I walk around the store looking for inspiration for dinner for the day. And so I came across a fish I hadn't seen before: Brosme (Cusk). Maybe I'm a fish ignoramus, but I've never had anything like that before. So let's try it! At first I thought I'd make it the standard way, probably "fry" it in an airfryer, but there was a recipe on the back of the package that seemed easy and interesting to me. So I immediately bought the missing ingredient - mayonnaise, because I usually don't use it; I had the rest at home.
https://wedkarskiswiat.pl/atlas-ryb/brosma
Byłam też ciekawa, co to właściwie za ryba, ki czort. W opakowaniu leżał duży, ładny, biały filet. A cena też była raczej korzystna jak na rybę. Sądziłam więc, że to pewnie jakieś rybne badziewie, ale okazuje się, że nie:
Ryba brosma wygląda jak dorsz, a smakuje jak homar. Ma mnóstwo witamin
Za portalem medonet:
- Brosma to ryba z rodziny dorszowatych. W Polsce nie zdobyła jeszcze popularności, za to Skandynawowie się nią zajadają
- Brosma sprawdzi się w zupach rybnych, można ją gotować, grillować i smażyć
- Jest dobrym źródłem witamin A i D, zawiera też sporo selenu
Brosma ma jędrny i biały miąższ, po przyrządzeniu staje się nieprzezroczysty. Mięso tej ryby jest twardsze niż dorsza, w smaku jest łagodne i słodkawe, przypomina mięso homara lub dorsza. Mięso brosmy jest zwarte, co sprawia, że chętnie jest dodawane do zup.Brosma jest dobrym źródłem białka, zawiera sporą dawkę witamin z grupy B, w tym B12 i B6. Jest też dobrym źródłem witaminy A i D oraz selenu, wapnia, żelaza, magnezu, fosforu i potasu. Zawiera również niewielkie ilości cynku, miedzi i manganu.
I was also curious what kind of fish it actually was. There was a big, nice, white fillet in the package. And the price was also quite good for the fish. So I thought it was probably some fish junk, but it turns out it wasn't:
The cusk fish looks like cod and tastes like lobster. It has a lot of vitamins
From the Medonet portal:
- The cusk is a fish from the cod family. It has not yet gained popularity in Poland, but the Scandinavians eat it
- Cusk is good in fish soups, it can be boiled, grilled and fried
- It is a good source of vitamins A and D, it also contains a lot of selenium
Cusk has firm and white flesh, after cooking it becomes opaque. The meat of this fish is harder than cod, it has a mild and sweet taste, it resembles lobster or cod meat. The meat of cusk is compact, which makes it a popular addition to soups. Brosme is a good source of protein, it contains a large dose of B vitamins, including B12 and B6. It is also a good source of vitamin A and D, as well as selenium, calcium, iron, magnesium, phosphorus and potassium. It also contains small amounts of zinc, copper and manganese.
No dobrze, zatem wklejam przepis, który był podany z tyłu opakowania:
Brosma zapiekana z migdałami
• 1 opakowanie filetów z brosmy
• 1 łyżka soku z cytryny
• ok. 35 g płatków migdałowych,
• 1 łyżka miękkiego masła
• 2 białka
• Sól i pieprz kolorowy świeżo zmielony
• 4 łyżki majonezu
• Pół dużej cebuli posiekanej w kostkę
Przygotowanie: Majonez wymieszać z cebulką i sokiem z cytryny. Filet przyprawić pieprzem i solą, odstawić na 30 minut. Następnie ułożyć go w formie. Wierzch posmarować łyżką masła i zapiec 10 minut w 180°C. Ubić na sztywno białka i wmieszać je delikatnie do masy majonezowej. Tą masą przykryć rybę a wierzch posypać obficie płatkami migdałowymi. Zapiec ok. 15 minut ponownie do momentu aż wierzch się zarumieni.
Baked cusk with almonds
• 1 pack of cusk fillets
• 1 tablespoon of lemon juice
• approx. 35 g of almond flakes,
• 1 tablespoon of soft butter
• 2 egg whites
• Salt and freshly ground colored pepper
• 4 tablespoons of mayonnaise
• Half a large onion, diced
Preparation: Mix the mayonnaise with the onion and lemon juice. Season the fillet with pepper and salt, set aside for 30 minutes. Then arrange it in a baking tin. Spread a tablespoon of butter on top and bake for 10 minutes at 180°C. Beat the egg whites until stiff and mix them gently into the mayonnaise mixture. Cover the fish with this mixture and sprinkle the top generously with almond flakes. Bake for approx. 15 minutes again until the top is golden brown.
Rybę podałam z ryżem z suszonymi pomidorami i pietruszką oraz z grillowaną cukinią.
I served the fish with rice with dried tomatoes and parsley and grilled zucchini.
Werdykt
Bombel na widok rybki był bardzo ucieszony. "Szarlotka!" Zawołał. Majonezowa pierzynka bardzo mu smakowała, mniam mniam, powiadał, pałaszując. No miło. Ale samej ryby zjadł trochę i uznał, że niedobra.
Cukinii podziękował, w ryżu nie podobały mu się te zielone listki, więc wyjadł tylko pomidorki, uważnie ściągając każde ziarenko ryżu i każdy skraweczek pietruszki. Tak więc młody sobie raczej nie pojadł.
Mi ogólnie smakowało nienajgorzej, z tym, że trzeba przyznać otwarcie: ta ryba dawała rybą ;) ja lubię sobie lekko podsmażyć rybkę we frajerze i jakoś mam wrażenie, że mniej jest tego efektu. Ale to zapewne zależy i od gatunku ryby, i od sposobu przyrządzania. Nie wiem, jak taka Brosma smakowałaby w innym wydaniu. Tu było rybio, ale ja lubię ryby, więc dla mnie jest ok. Dodatki - ryż w takiej formie i grillowana cukinia - to coś co ja uwielbiam, więc się tym zajadam. Szarlotkowa pianka z migdałami - była naprawdę smaczna. Z tym, że ja nie lubię majonezu i źle się po nim czuję. Tym razem mi serio smakował, ale złe samopoczucie po posiłku było takie jak zwykle. Tak więc: myślę, że to fajna inspiracja na rybne i nierybne dania, ale następnym razem spróbuję może majonezu wege, który jest trochę lżejszy podobno i może będę się po nim lepiej czuła.
Bombel was very happy when he saw the fish. "Apple pie!" he exclaimed. The mayonnaise blanket tasted great to him, yum yum, he said, gorging on it. Oh well. But he ate a little of the fish itself and decided it wasn't good.
He didn't like the courgette, he didn't like the green leaves in the rice, so he only ate the tomatoes, carefully removing every grain of rice and every scrap of parsley. So the youngster probably didn't eat much.
Overall, it didn't taste too bad to me, except that I have to admit openly: this fish was fishy ;) I like to fry the fish a little in a sucker and somehow I have the impression that it has less of an effect. But it probably depends on the type of fish and the way it's prepared. I don't know how such a Brosma would taste in a different form. It was fishy here, but I like fish, so it's ok for me. The additions - rice in this form and grilled zucchini - are something I love, so I eat them. Apple pie foam with almonds - it was really tasty. Except that I don't like mayonnaise and it makes me feel bad. This time I really liked it, but the bad feeling after the meal was the same as usual. So: I think it's a nice inspiration for fish and non-fish dishes, but next time I'll try veggie mayonnaise, which is supposedly a bit lighter and maybe I'll feel better after it.