Ostry cień mgły dobija polskie górnictwo - wywiad z panem Krzysztofem Tytko z kanału Irokez Slava

Krzysztof Tytko to ekspert w dziedzinie polskiego górnictwa. Obecnie jest na emeryturze, ale nadal zajmuje się sprawami górnictwa i sektora paliwowo-energetycznego. W czasach aktywności zawodowej sprawował wiele kierowniczych funkcji, m.in. był dyrektorem kopalni Czeczot, prezesem trzech spółek notowanych na giełdzie warszawskiej, dyrektorem Tarnogórskiej Fabryki Maszyn i Urządzeń. Nadal z pasji zajmuje się najważniejszym sektorem gospodarki państwa, zasobami i uwłaszczeniem Polaków na najcenniejszych aktywach.

Irokez: Witam serdecznie. Spotkał mnie dziś zaszczyt przeprowadzenia wywiadu z panem Krzysztofem Tytko. Obecnie panuje ogromna propaganda mediów na temat nierentowności polskich kopalń. Ta propaganda trwa już od lat. Mówi nam się, że kopalnie są nierentowne i dlatego są zamykane. Szczerze mówiąc, sam kiedyś też wierzyłem w tę propagandę, dopóki ktoś nie podesłał mi materiałów o prawdziwym stanie polskich zasobów naturalnych i wychodzi na to, że Polska jest Kuwejetem, jeśli chodzi o zasoby złóż.

P. Tytko: Od 30 lat, od 1989 roku polskie górnictwo się restrukturyzuje i skutki tej restrukturyzacji są następujące: 30 lat temu Polska produkowała 180 mln ton węgla, dziś produkujemy 60 mln ton. Wydobycie zmniejszyło się trzykrotnie, natomiast na świecie wydobycie węgla zwiększono trzykrotnie.

Europa, jako Unia Europejska, importuje 100 mln ton węgla rocznie. Byłby więc to naturalny rynek zbytu dla polskich kopalni. To obniżenie poziomu wydobycia kosztowało nas Polaków miliardy złotych. Przez te 30 lat zmieniały się rządy i każdy rząd brał się za restrukturyzację kopalń, a celem tych działań było dostosowywanie górnictwa do międzynarodowej konkurencji i doprowadzenia tej gałęzi przemysłu do rentowności. Skutek jest taki, że dziś ta branża jest nierentowna, a przez te 30 lat wydano ponad 30 miliardów złotych.

Od 5 lat w Polsce rządy sprawuje PiS. PiS na parę miesięcy przed objęciem rządów w osobach Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło, Krzysztofa Tchórzewskiego i Grzegorza Tobiszowskiego, na spotkaniu z górnikami w Rudzie Śląskiej powiedzieli do górników i do polskich obywateli: „Górnicy, jeśli zagłosujecie na nas, to my po przejęciu władzy zlikwidujemy import.” Skutek jest taki, że zamiast likwidacji importu, ten import wzrósł. Jarosław Kaczyński kontynuował swoje obietnice: „Jeśli my dojdziemy do władzy, to te pieniądze, które PO i PSL chcą przeznaczyć na likwidację miejsc pracy, to my za te pieniądze utworzymy nowe, innowacyjne miejsca pracy.” Skutek: czterokrotnie zwiększono środki publiczne na likwidację, w stosunku do tego co planowało PO i PSL, i wysłano ok 10 000 górników na urlopy górnicze. Tym aktem spowodowano, że my dziś importujemy tyle węgla. Przez lata 2018-2019 Polska zaimportowała około 36 mln ton węgla, właśnie dlatego, że pozbyto się tych 10 000 górników i utraciła przychody na poziomie 14 mld złotych. Z tych 14 mld złotych, byłoby co najmniej 5 mld zysku. To są tylko liczby za dwa ostatnie lata – przez ostatnie dwa lata utraciliśmy 5 mld złotych zysku. Polska branża górnicza byłaby teraz w całkiem innej sytuacji, ponieważ Polska Grupa Górnicza ma poważne problemy, pomimo że tyle lat się ją restrukturyzuje, to jest ona na skraju bankructwa.

Negatywnym przykładem jest kopalnia Krupiński oraz negatywnym przykładem jest rząd PiS, a głównie dotyczy to pana Krzysztofa Tchórzewskiego, który podjął decyzję jako walne zgromadzenie akcjonariuszy, jako większościowy udziałowiec, podjął decyzję o likwidacji tej kopalni. Zlikwidowano najbardziej prosperyjną kopalnię z punktu widzenia możliwości generowania zysków. Dziś na przykład chcieliśmy wejść na teren tej kopalni, bo w końcu jako Polacy mamy każdy z nas po 1/45 000 000 udziału w tej kopalni, ale nie wpuszczono nas nawet za drzwi, dyrekcja nie wyraziła zgody.*

Ten negatywny przykład to jest przykład rażącej niekompetencji, nie wyobrażam sobie większej niekompetencji niż ta, którą miał minister Tchórzewski, który podjął tę decyzję, oczywiście za zgodą Jarosława Kaczyńskiego, Morawickiego, Szydło itd. Jest to też przykład rażącej niegospodarności.

Irokez: Chciałbym się odwołać do tej niekompetencji, o której mówisz. Jeśli jest tak, że rządzą nami ludzie, którzy dbają o dobro tego kraju, to możemy mówić o niekompetencji, ale jeśli spojrzymy na to tak, że to nie jest polski rząd działający dla dobra Polski to widać, że ten proces, wszystkich rządów po kolei, jest to celowy proces. Na przykład propaganda UE o emisji CO2, a w Niemczech w tym samym czasie powstaje najnowocześniejsza elektrownia węglowa w Europie. Myślę, że jest to celowe działanie wygaszania kopalń, poprzez nazwę restrukturyzacja.

P. Tytko: Oczywiście, jeśli mówimy o niekompetencji, to jest to niekompetencja świadoma. Każdy rząd, który rządził i rządzi w Polsce świadomie dąży do zamknięcia tych kopalń po to, aby kapitał obcy, poprzez wierzytelności, bo wszystkie kopalnie są coraz to bardziej zadłużone, żeby przejąć kontrolę nad naszymi zasobami węgla a w przyszłości, żeby przejąć kontrolę nad nową technologią pozyskiwania energii zawartej w węglu. Więc jest to niekompetencja wymuszona, przez obce kapitały, na każdym polskim rządzie.

Irokez: Na przykład kopalnia Krupiński, została zamknięta jako nierentowna. Ty we wcześniejszej rozmowie wspominałeś, że są tam potężne złoża węgla i jest to węgiel bardzo dobrej jakości. Czyli ktoś wyłączył kopalnię Krupiński, ona chwilę będzie stała i za chwilę ją przejmie obcy kapitał, i nagle się okaże, że wydobycie znowu się opłaca. O to w tym wszystkim chodzi?

P. Tytko: Zamknięto kopalnie Krupiński, dlatego, że ona wydobywała węgiel, który był niezgodny z celem Jastrzębskiej Spółki Węglowej, bo naczelnym hasłem było „Wydobywamy to, co najlepsze”. A oni wydobywali na tej kopalni to, co jest najgorsze, po to, żeby przez 10 lat wykazać, że jest to kopalnia, która generuje straty, po to, żeby uzasadnić sztucznie, że trzeba ją zlikwidować. Gdzie za miedzą, bo przecież dwa kilometry od szybów, które są teraz likwidowane, jest pokład 405. Myśmy wydali na likwidację około pół miliarda przez te 3 lata, gdyby te pół miliarda zostało zainwestowane nie w likwidację, a w odtworzenie tego pokładu, to byśmy dzisiaj generowali miliard złotych zysku. Tym bardziej, że jest to węgiel koksujący, który nie ma tak dużego negatywnego wpływu na środowisko, bo jest on przeznaczony nie do energetyki, czyli nie do bezpośredniego spalania.

Nie ma bardziej rażącego przykładu niż kopalnia Krupiński. Najlepsza kopalnia, jeśli chodzi o możliwości generowania zysków – zamknięta. Co najważniejsze, sześć miesięcy przed zamknięciem tej kopalni, już po podjęciu decyzji o zamknięciu, nadal inwestowano w tę kopalnię. Zbrojono ściany, robiono roboty przygotowawcze, remontowano zakład przeróbczy, remontowano szyby itd. Także miliony złotych poszły. Likwidacja się rozpoczęła, gdzie był przygotowany front wydobywczy na cały rok. Do 2017 roku kopalnia nie musząc inwestować, tylko wydobywać węgiel i osiągnęłaby około 100 milionów złotych zysku. Z tego też względu jest to rażąca niekompetencja, rażąca niegospodarność, rażąca bezkarność. Zostało złożonych wiele zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Wszystko to jest umorzone. To są dowody nie do podważenia. Po prostu żadne zgłoszenie do prokuratury w górnictwie nie odnosi skutku. Co więcej, to Krzysztof Tchórzewski, w imieniu rządu, podjął decyzję o budowie elektrowni Ostrołęka na węgiel. Wydali miliard złotych na inwestycje i dzisiaj jest decyzja, żeby ją zamknąć i żeby ona nie była w technologii spalania węgla tylko na gaz. Kiedy trwały debaty na temat tej elektrowni to ja pisałem do rządu, że spalanie na węgiel jest już schodzące i że przy opłatach za spalanie CO2 jest to nieopłacalne. Co więcej, ten sam minister zakupił za 4.5 miliarda złotych zużyte moralnie i fizycznie aktywa od EDFu, czyli najpierw żeśmy francuskiej firmie sprzedali w momencie największej prosperity, w okresie gdzie rosły ceny energii, inwestycja była ukończona, i teraz jak te aktywa są już zużyte technicznie i moralnie, to my je z powrotem odkupujemy. To jest skandal.

Ponadto, na 25-tej jubileuszowej gali Power Energy bodajże, to jest międzynarodowa organizacja, Krzysztof Tchórzewski, za podjęcie tych czterech decyzji został uznany "człowiekiem roku" w polskiej energetyce. To jest tylko przykład na to, jak dziś najwięksi złoczyńcy, oszuści, którzy rozkradają nasz majątek, stają się dziś „wybitnymi jednostkami”. Kreuje się dziś taki obraz, że jeśli dziś jesteś z rządem, jeśli kradniesz, to jesteś bezkarny i jeszcze dostaniesz za to nagrodę. A w nagrodę Kaczyński wyznaczył Tchórzewskiego na dobre miejsce i jest on dziś w Parlamencie Europejskim, no i za te pięć lat zarobi kilka milionów. Hulaj dusza, piekła nie ma! Tak to się w Polsce odbywa, a społeczeństwo, suweren milczy. Obywatelski Komitet Obrony Polskich Zasobów Naturalnych walczy o to, ażeby przebudzić suwerena. Bo to nie kto inny, ale my, naród polski, ale głównie Polacy. W tym narodzie większość jest Polaków, ale są też mniejszości narodowe: Niemcy, Litwini, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Amerykanie. Oni stanowią około 3% w strukturze naszego narodu, ale to niektórzy z nich chcą przejąć cały majątek a nas, prawowitych właścicieli, tych 97% wywłaszczyć do gołej ziemi. Ja rozmawiałem już z różnymi rządami, posłami, politykami i nic. Jest jeden ratunek, taki przekaz zrobić poprzez media internetowe, niezależne, żeby w końcu społeczeństwo zrozumiało, że musi powiedzieć basta. To już nie chodzi tylko o kopalnie, bo to, co żeśmy stracili przez 30 lat, to z czego nas wywłaszczono nie tylko z kopalń, z banków, kanałów dystrybucji najlepszych firm to jest wszystko ułamek tego, co nas czeka, jeśli chodzi o wywłaszczenie naszego majątku.

Irokez: Chciałbym jeszcze chwilę porozmawiać o kopalni Pniówek. Wirus uderza tylko w pewne grupy społeczne. Jak to jest, że wirus nie atakuje ludzi, którzy jeżdżą na tirach; wirus nie atakuje amerykańskiego wojska, które jest w Polsce; wirus nie atakuje policji; wirus nie atakuje ekspedientek, a wybrał sobie Śląsk w ostatnim czasie, a przede wszystkim kopalnie Pniówek.

P. Tytko: Tak, rząd dogadał się z wirusem na to, żeby ten zaatakował polskie kopalnie, żeby bankructwo kopalń można zwalić na koronawirus, a nie na niekompetentny rząd. Proszę zwrócić uwagę, że kopalnie KGHM gdzie są to takie same koplanie, ale z obcym kapitałem, tam koronawirusa nie ma. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej, o której mówimy, najlepszą kopalnią pod względem możliwości generowania zysków jest kopalnia Pniówek. Na 1200 zarażeń koronawirusem, 1150 dotknęło tę kopalnię. Czy widzicie jak wirus współpracuje tutaj z rządem? Oczywiście posługuję się tu ironią, ale proszę państwa płakać się chce.

Dziś nawet trudno jest się przebudzić, bo dużo ludzi jest indoktrynowanych przez ten stary system. Niewielu ludzi ma czas, intencje woli i determinację, że doszukuje się informacji, kojarzy te wszystkie fakty. To, co ja robię, to jest mój obowiązek. Jestem wykształcony nie tylko przez rodziców, ale też przez państwo, czyli z państwowych pieniędzy. Chce spłacić ten dług m.in. poprzez informowanie was i mówienie o tym cały czas. Albo będziecie narodem wielkim, albo nie będzie was wcale. To jest najgorsza eksterminacja, bo chce się nas pozbawić własności, a bez własności nie ma wolności. Jeśli ktoś dziś mówi o wolności, to musi powiedzieć, że będziemy wolni tylko i wyłącznie wtedy, kiedy będziemy mieć własność. A wszystkie po kolei rządy nas wywłaszczają. A teraz jesteśmy na ostatnim etapie wywłaszczenia nas wszystkich już ostatecznie, bo jeśli dokona się jeszcze kilka zmian w nowelizacji prawa geologicznego i górniczego, jeśli te setki koncesji, które zostały wydane kapitałom zagranicznym na rozpoznanie i poszukiwanie złoża, co jest promesą dania im koncesji na wydobycie, to już zależy tylko od tych zagranicznych kapitałów czy oni skorzystają z tego przywileju, które stworzyło im polskie państwo. Bo jeśli firma dostała koncesję i spełni trzy warunki, czyli zrobi dokumentację geologiczną i zatwierdzi ją polski rząd; jeśli zrobi operat środowiskowy i zatwierdzi go Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska; jeśli zrobi plan zagospodarowania złoża i zatwierdzi go Wyższy Urząd Górniczy, to państwo i my jako właściciele nie mamy już nic do gadania. To jest ich.

Przeliczyłem te wszystkie zasoby, podzieliłem przez 45 milionów, wychodzi 4.5 miliona na obywatela. Te 4.5 miliona jest 1/10 tych zasobów, bo w tej książce (Bilans zasobów złóż kopalnianych w Polsce) to jest tylko 1/10 tych zasobów, bo to są tylko zasoby te, które zostały udokumentowane do 1200 m, a my od 1200 do 7000-10 000 m mamy tego 10 razy więcej. To jest jedno wielkie kłamstwo i manipulacja. Państwo zaniża, nie komunikuje, nie informuje społeczeństwa jakie my mamy faktyczne zasoby. Trzeba informować o tym polskie społeczeństwo a Neos może spełnić takie zadania, bo w szybkim tempie pozyskuje sobie młodych ludzi. Ja chciałbym się uwiarygodnić przed społeczeństwem, dlatego chciałbym publicznej debaty, tak żeby każdy mógł zadawać mi pytania. Ja oskarżam rząd o wiele przestępstw i już wiele razy im mówiłem, jeśli moje oskarżenia są niesłuszne, to proszę ze mną stanąć do publicznej debaty. Zaprosiłbym do debaty ekspertów i chciałbym, żeby było to puszczone na żywo i niech rozsądzi o tym suweren, który to będzie oglądał, po czyjej stronie jest racja. W tym momencie toczy się wojna, niewidzialna wojna o być, albo nie być. Eksterminacja jest ekonomiczna, jest demograficzna, eksterminacja zdrowotna, eksterminacja kulturowa. Jesteśmy zaatakowani na wszystkich możliwych frontach. To jest walka bezpardonowa.

Irokez: Wiem, że od lat próbujesz rozmawiać z rządem. Probowałeś ‘wbić się’ w media głównego nurtu. Nikt nie chce Cię słuchać. Dziś nawet mieliśmy przykład pod kopalnią Krupiński, gdzie spotkaliśmy ekipę z TVN, ale nie chcieli przeprowadzić z nami wywiadu, chociaż powiedzieliśmy im, o co chodzi, ale odmówili wywiadu. Jeśli rządzi nami jakaś inna nacja, to im nie będzie zależało, żeby Polacy przed telewizorami mogli zobaczyć, że my tak naprawdę jesteśmy Kuwejtem, że my jesteśmy najbogatszym krajem świata. Sam jak pierwszy raz to usłyszałem, to nie chciałem w to wierzyć, biorąc pod uwagę to jakie mamy tu problemy, ale potem zacząłem szukać i odnajdywać różne materiały. Na przykład, dlaczego pod Suwałkami znajduje się wojsko amerykańskie. Jest to bardzo duży zbieg okoliczności, bo okazuje się, że akurat tam mamy bardzo duże złoża tytanu.

P. Tytko: Oczywiście nie jest to przypadek. Nasze wojska są rozlokowane przy Suwałkach, żeby bronić nas przed bezpośrednim atakiem z Rosji. Tak ogólnie, to zagrożeniem jest nie tylko przejęcie naszych złóż, ale także naszej wody, naszych lasów i przejęcia naszej ziemi. A jak zabiorą nam ziemię, to nie będzie państwa. Wtedy przejdziemy ze struktury państwa do struktury plemienia i skończymy tak, że jako diaspora będziemy się tułać po całym świecie. I z roku na rok wynika z tego, że będzie nas coraz mniej, i kim wtedy będą nasze dzieci? Czy my mamy skończyć jak Aborygeni w Australii, albo jak Indianie w Ameryce? Gdyby się Apaczowie, Irokezi czy Siuksowie zjednoczyli w tamtych czasach, to być może by się przed tą cywilizacją barbarzyńską obronili. Dlatego my musimy wyciągać wnioski z historii i patrzeć na to, co się stało z innymi narodami, np. popatrzmy na to, co się stało z Palestyńczykami. Izrael wszedł na ich terytorium i jak ich traktuje? Jak traktuje rodowitych mieszkańców tamtej ziemi, tych Palestyńczyków?

Irokez: Teraz jest ostatnia szansa, dla różnych grup, które w zasadzie chcą tego samego, dobra i wolności dla Polaków, ale jesteśmy bardzo podzieleni. Jeśli są te złoża, to dlaczego nie możemy ich wydobywać i na tym zarabiać? Poczekają, aż nas się pozbędą i wtedy się zacznie ich wydobycie. Mamy mnóstwo fachowców, którzy wiedzą jak wydobywać takie zasoby, mamy najnowsze technologie, jesteśmy w stanie te procesy przeprowadzić bez żadnego problemu. Polacy na całym świecie są doceniani, a w swoim kraju nie mogą zrobić kompletnie nic.

P. Tytko: Jeśli chodzi o potencjał polskiego narodu, jeśli chodzi o zasoby, to jest on duży. Jeśli chodzi o inteligencję, wykształcenie polskiego narodu to również. Tylko, że najlepiej wykształceni ludzie, inteligencja, w ostatnim czasie opuścili nas. Po to żeby się ratować to jest raz. Dwa, u nas nie ma odpowiednich nakładów budżetowych na badania i rozwój. Także my jesteśmy trochę opóźnieni technologicznie, ale mamy technologię, która jest potrzebna do uruchomienia tych potężnych zasobów. Bo to są dwie technologie: technologia podziemnego zgazowania węgla, która umożliwia wydobycie energii zawartej w ziemi na głębokości 1.5-4 km. Gdyby nie było tej technologii, to na nic by się zdało, że mamy duże ilości węgla, gdybyśmy nie mogli ich efektywnie wydobywać. A druga technologia, mamy potężne zasoby strategicznych surowców, gdzie kiedyś głównym surowcem, o który toczyły się wojny to była ropa, to był gaz, to był węgiel, czyli nośniki energetyczne. Dzisiaj nastąpiła zmiana, dzisiaj te zasoby, które my mamy, czyli neodym, czyli gal, wiele tych pierwiastków rzadkich, bez których nie ma rozwoju cywilizacji. Dlatego i USA, Rosja, Chiny, Niemcy chcieliby te zasoby dla siebie. PO i PSL przez 8 lat zrobiło przyczółki dla kapitału zagranicznego na wydobycie, dla kapitału niemieckiego i rosyjskiego. Teraz za czasów PiS te przyczółki ma kapitał amerykańsko-żydowski, wszystko pod pretekstem tego sztucznego zagrożenia ze strony Rosji.

Kolejna rzecz, telewizje alternatywne, kiedyś byłem do nich chętnie zapraszany. Teraz im więcej przygotowuję biznesplanów, im bardziej wykazuję jak jesteśmy bogatym krajem, tym bardziej te telewizje alternatywne zaczynają to blokować. A więc nie tylko jest cenzura prewencyjna w mediach publicznych, ale jest również cenzura w niby rzekomo niezależnych internetowych telewizjach społecznych. Także tych ośrodków patriotycznych jest wiele, a nie potrafimy zjednoczyć się, tylko pod jednym hasłem, to do czego nawołuję. Każdy ojciec rodziny musi mieć następujące cechy: przede wszystkim musi myśleć strategicznie, nie da się w gospodarce czy rodzinie nie myśleć strategicznie. W rodzinie, jeśli jest prawidłowa rodzina, ojciec i matka, to jak się urodzi dziecko, to już myślą gdzie będzie mieszkało, gdzie pójdzie do szkoły. Muszą myśleć 20 lat do przodu, jakie musi mieć kompetencje to dziecko, żeby mogło funkcjonować, żeby mogło konkurować z innymi, żeby mogło się przebijać. To samo dotyczy państwa. Jaki jest potencjał narodowy? Co będzie za 30 lat? A u nas przez 30 lat było tyle rządów, a my nie mamy polityki surowcowej zatwierdzonej przez państwo, my nie mamy polityki energetycznej. Oni tylko mówią, ale nic nie zatwierdzają.

Zagrożenie jest śmiertelne, ale czemu o tym mówię? Bo czas jest kategorią ekonomiczną, kiedy się już dopełni ostateczne rozwiązanie, tak jak kiedyś Niemcy chcieli w ostateczny sposób rozwiązać kwestię narodowości żydowskiej, tak teraz jesteśmy w tej sytuacji, że jesteśmy na końcu ostatecznego rozwiązania narodowości polskiej.

Dlatego apeluje do wszystkich Słowian, ludzi dobrej woli, aby informować o tym innych. Dlatego, że w Polsce mamy cenzurę prewencyjną, nie da się tego inaczej zrobić niż rozmawiać ze znajomymi, z rodziną. Gdyby mi się udało wejść w telewizji np. po wiadomościach, wtedy efekt byłby zupełnie inny.
Co jest jeszcze ważne: w Polsce mamy problem ustawy 447, mamy ustawę 1066, jest pedolfilia itd. Jednak to wszystko ma się nijak do tego problemu, o którym ja mówię. Bo jeśli uda nam się ochronić te zasoby, uwłaszczyć się na nich, to my załatwimy sobie wszystkie problemy. Bo wtedy tak, jeśli mamy dziś zagrożenie, że my i nasze dzieci nie będziemy mieć emerytury, tylko będzie emerytura obywatelska, czyli 1000 złotych, jeśli nasza służba zdrowia dzisiaj tak działa, to dlaczego tak działa? Bo nie mamy własności, bo nie odbudowujemy polskiego kapitału, a pod ziemią tkwią setki bilionów złotych.

Każdy z nas na tej ziemi jest właścicielem kilkuset ton węgla, kilkuset ton ropy, ośmiu kilogramów złota, to jest nasz potencjał, a każdy kto się z tym nie zgadza, lub chciałby to podważyć, to bardzo zapraszam do debaty publicznej z ekspertami i ze mną.

*Irokez spotkał się z panem Tytko przed kopalnią Krupiński, aby przeprowadzić z nim wywiad. W planach było wejście na teren kopalni i przeprowadzenie tam rozmowy. Niestety, decyzją obecnego zarządu kopalni, nie zostali oni tam wpuszczeni.

Pod kopalnią Krupiński pan Tytko i Irokez spotkali ekipę TVN24. Pzedstawili się i zaproponowali krótki wywiad dla telewizji, ale reporterzy TVN24 nie byli zainteresowani tematami poruszanymi przez p. Tytko.