Sort:  

Ehh... wierzących już zostawmy w spokoju. Mimo iż jestem ateistą, to myślę, że nie powinniśmy aż tak ich poniżać. Np. twierdzenie że wierzący są głupi i mają przeciętne IQ, ja mogę również powiedzieć, że Richard Dawkins (przykład tu podaję, nie że go obrażam czy coś, bo szanuję gościa) jest pedofilem i ma to takie samo znaczenie - czyli żadne. Twierdzisz, iż Isaac Newton również był głupi, tylko dlatego bo wierzył w Boga? (Tak, wiem że nie wierzył w Trójcę Święta, ale w Boga wierzył) Albo Mikołaj Kopernik?

A nie chwila... ty o tym gościu z filmu się wypowiadałeś. No tak - tu się zgodzę z tobą, że jego zachowanie było poniżej trzycyfrowego IQ. Z tego co mi się wydaje, to on dla beki wszedł na ome i od razu zaczynał wszystkich obrażać od tak (nie tylko Carrionera, ale np. osoby na które również trafiał na ome). Nie że bronię tego gościa czy coś. Ale tak mi się zdaje. No chyba, że z nim na serio jest coś nie tak - no to z jednej strony śmieszne, ale z drugiej przykre xD