Między 15 sierpnia a 30 września zbieramy dziki czarny bez.
Także to już ostatnia szansa na zaplanowanie przechadzki na łąki, pola czy pod las i zgromadzenie tych owoców.
Zrobiony z nich sok ma cenne właściwości lecznicze.
Pomaga przy przeziębieniach, bólach migrenowych czy reumatycznych, a także obniża poziom złego cholesterolu.
Kilka łyżek wlanych do szklanki z ciepłą wodą lub herbaty na pewno posłuży nam na podniesienie odporności w sezonie jesienno-zimowym.
Szczerze zachęcam do zrobienia tego drogocennego soku :)
Sok i syrop z owoców czarnego bzu
Sposób I (sok)
500 g owoców czarnego bzu (samych kulek)
200 ml wody
50 ml miodu
Owoce płuczemy, wrzucamy do garnka, zalewamy wodą i zaczynamy ogrzewać.
Często mieszamy, do zagotowania, aż puszczą dużo soku.
Następnie rozcieramy je na miazgę i przepuszczamy przez gazę.
Studzimy, filtrujemy i dodajemy miód.
Zagotowujemy i gorący wlewamy do butelek.
Sok nie wymaga pasteryzacji.
Sposób II (syrop)
500 g owoców czarnego bzu (samych kulek)
400 g cukru
Owoce płuczemy, wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem i czekamy aż puszczą sok.
Podgrzewamy do całkowitego rozpuszczenia się cukru.
Miażdżymy i przepuszczamy przez gazę.
Ponownie filtrujemy, np. przez sitko.
Zagotowujemy i gorący wlewamy do butelek.
Sok nie wymaga pasteryzacji.
Zdjęcia najwyższy światowy poziom, dużo byś zarobiła na internetowych platformach gdzie można je sprzedawać. Pomyśl o tym, agencje za dobre zdjęcie potrafią płacić po kilka do kilkunastu dolarów, a często nie ma wyłączności i jedno zdjęcie może kupić kilkadziesiąt osób. Z takim skillem możesz zarobić. Pozdrawiam!
Dzięki za radę! Nigdy o tym nie myślałam. Poczytam.
Kupiłem kiedyś likier z czarnego bzu. Chyba najgorszy alkohol, jaki w życiu piłem.
Jeśli to Krupnik, to też go piłam i rzeczywiście był paskudny. Tylko, że robią go na bazie kwiatów bzu, nie owoców. A to zupełnie inne smaki.
dzem z czarnego bzu jest pyszny :)
Jeszcze takiego nie próbowałam, może kiedyś spróbuję zrobić. Dzięki za inspirację! :)