Te robale były moimi stałymi kompanami zwłaszcza przy składaniu lub rąbaniu drewna, ale jakoś nigdy nie zainteresowałem się co to za stworzonko. Dobrze, że nieszkodliwe :)
Te robale były moimi stałymi kompanami zwłaszcza przy składaniu lub rąbaniu drewna, ale jakoś nigdy nie zainteresowałem się co to za stworzonko. Dobrze, że nieszkodliwe :)
Czy to byli tacy bezimienni znajomi, czy jakaś potoczna nazwa funkcjonowała? :)
Nazywaliśmy je po prostu robalami :). Ale tramwajarze znacznie lepiej brzmi, przynajmniej dałoby się rozróżnić je od innych robali, a określenie "robale" stałoby się wolne.
Tak - robaki płaskie i obłe będą z pewnością zadowolone. :)