W lipcu 2019r. pojawił się w biurze temat inwentaryzacji elewacji budynku przemysłowego. Temat wydawał się luźny gdyby nie to, że budynek miał 35m wysokości i okna na wysokości 20m do posadzki. Mój entuzjazm trochę opadł i włączył mi się tryb "jak to zrobić, żeby sie nie narobić". Pomyślałem, że najlepiej byłoby obfotografować budynek i zrobić chmurę punktów za pomocą fotogrametrii, wrzucić do Archicada i obrysować. Zwykły aparat odpadał bo budynek wysoki. A więc dron. A, że nie mam to google. Znalazłem firmę z mojego miasta (mega fajna ekipa, jak się z czasem okazało), która robi wirtualne spacery po obiektach i ma też drona. Telefon, nakreślenie tematu, spotkanie u nich w biurze. Następnego dnia dostałem 1300 dwudziestomegapixelowych zdjęć. Fajnie, tylko co dalej? Oni oczywiście zaoferowali, że przerobią mi to na chmurę punktów (którą ostatecznie od nich kupiłem) ale za konkretną cenę. A, że cebula we mnie mocna, to postanowiłem poszukać czy nie da się tego ogarnać na własną rękę.
DARMOWE
- Meshroom - bardzo fajne narzędzie do robienia modeli ze zdjęć. Jednak moje 1300 zdjęć 20-megapixelowych było dla niego wyzwaniem. Przerabiał je ok. 16 godzin. Trochę długo. Nie mogłem z niego wyciągnąć gęstej chmury bo wynikiem jego operacji jest model w pliku .obj. Meshroom jest spoko jak się chce zrobić model ze zdjęć i wrzucić go np. do blendera czy innego oporgramowania 3D i tam dalej obrabiać. Do osiągnięcia gęstej chmury nie nadaje się. Jeszcze.
- Colmap - też spoko program. W niego też wrzuciłem te 1300 zdjęć i...... po 24 godzinach przerwałem proces. Ale jestem pewien na 99%, że z niego uzyskałbym to co chciałem. Ale za długo ;).
PŁATNE
- 3Dflow - przerobienie 1300 zdjęć zajęło 6 godzin. Całkiem akceptowalny czas. Tylko cena za wersję, która mnie interesowała nieakceptowalna - 2400 euro +vat. Szczególnie, że nie wiedziałem, kiedy następnym razem wykorzystam to oprogramowanie. 3Dflow ma też wersję darmową - do 50 zdjęć, i wersję za 149 euro +vat - do 500 zdjęć, którą uważam za w miarę rozsądną. W 3Dflow można uzyskać model 3D w formacie .obj i chmurę punktów. Aczkolwiek przy eksporcie chmury ma jakiś dziwny limit punków albo ja nie umiałem tego ustawić.
- Metashape - przerobienie 1300 zdjęć zajęło 4 godziny. Zaczynamy rozmawiać ;). Cena..... I tu ciekawostka. Jak szukałem czegoś do przerabiania zdjęć to była tylko jedna wersja za 3000$. Dwa miesiące później były dwie wersje: Metashape Professional Edition za 3499$ i Metashape Standard Edition za 179$. Różnią się tym, że w Standard wycięte zostały wszystkie dane goelokalizacyjne i możliwość analizy na podstawie chmury. Dla kogoś kto potrzebuje tylko chmurę lub model te dane i tak są nieistotne.
- RealityCapture - przerobienie 1300 zdjęć zajęło 3 godziny. :D. Cena :( . Kolejna ciekawostka. Jak szukałem to były dwie wersje. Professional za 4000 euro i Enterprise za 12000 euro. Dwa miesiące później (dziwny zbieg czasowy) RealityCapture przeszło na model subskrypcji. Nie przepadam za subskrypcją na oprogramowanie, ale oni mają jeden ciekawy plan - PPI. Polega on na tym, że oprogramowanie pobiera się za darmo. Można w nim zrobić wszystko. Wygenerować chmurę punktów i model 3D. W momencie gdy chce się wyeksportować chmurę/model to program zaczyna to przeliczać i pokazuje ile musimy za to zapłacić. W moim przypadku wychodziło około 150$. Całkiem sprytne rozwiązanie.
(Chmura ze zdjęć z drona - 40 milionów punktów)
Gdybym teraz miał wybrać oprogramowanie do fotogrametrii byłby to RealityCapture. Jest najszybszy i interface mi leży. Chmura punktów jest dla mnie stanem pośrednim, ponieważ i tak muszę ją obrysować i stworzyć model BIM/CAD, więc czas jest istotny.