[PL/ENG] Szkic 3/50 kolejny krok na przód, Sketch 3/50 another step forward

in #engrave3 years ago (edited)

szkic 3/50

Witajcie kochani,
Tak bardzo dziękuję wam gorąco za każde serduszko i głos! Nie mogłam uwierzyć że aż tyle osób uznało mój szkic sikorki (tutaj do zobaczenia) za godny uwagi. Myślę że dużą zasługę w tym miała też kotka więc dostała za swoją pracę koci przysmak ;-)

Hello guys,
Thank you so much for every heart and vote! I couldn't believe that so many people found my tit sketch worthy of attention (It's here). I think that the cat also had a lot of credit for it, so she got a cat treat for her work

Dzisiaj będzie troszkę inaczej. Do tej pory był kot i sikorka, dzisiaj będzie jabłko. Nie bardzo wiedziałam jak się za nie wziąć. Chciałam je narysować tak by skórka wyglądała na gładką. niestety zupełnie mi to nie wyszło. Gdy chciałam rozmazać ołówek okazało się to na tym papierze niemożliwe. Muszę zatem albo znaleźć wiszery, które są zakopane w pudle (po przeprowadzce wciąż jest ich całkiem sporo mimo że minęły już 2 lata) albo zmienić szkicownik na gruby papier.
Nie udało mi się wygospodarować więcej czasu na rysowanie. Ale nawet ten niezbyt długi czas, dostarczył nowych doświadczeń i przemyśleń.

Today it will be a little different. So far there was a cat and a tit, today there is an apple. I didn't know how to draw it. I wanted to draw them so that the skin looks smooth. Unfortunately, it did not work out at all. When I wanted to smudge my pencil, it turned out to be impossible on this paper. So I have to either find the smudge stick that are buried in the box (after the move there are quite a lot of them and it's been 2 years) or change the sketchbook to thick paper.
I couldn't find any more time for drawing. But even this short time provided new experiences and thoughts.

W dom przygotowuję sobie swoją pracownię do rysowania. Chociaż, pracownia to zbyt duże słowo. Pracy jest sporo i raczej mało miejsca ale mówią że "dla chcącego nic trudnego" ;-)

At home, I prepare my drawing studio for myself. Although studio is too big a word. There is a lot of work and rather little space, but they say that "nothing difficult for anyone who wants";-)

Powoli krok z krokiem przygotuję miejsce gdzie będę zbierać rozrzucone pomysły. Będą leżeć w szufladach zebrane na papierze i czekać by stać się czymś więcej. Miejsce gdzie pomysły będą piętrzyć się aż po sufit, nie mieszcząc się i nie będzie trzeba zamiatać ich przed obiadem a po kolacji rozkładać od nowa. Będzie takie miejsce, że gdy zamknę oczy, wszystkie będą wirować a następnie zajmować należne im miejsce.

A teraz krok po kroku wytrwale do przodu.

Slowly, step by step, I will prepare a place where I will collect scattered ideas. They will lie in drawers gathered on paper and wait to become something more. A place where ideas will pile up to the ceiling, out of fit and you will not have to sweep them before lunch and unfold them after dinner. There will be a place where when I close my eyes they will all spin and then take their rightful place.

And now, steadfastly forward, step by step.

Unfortunately, my English is not the best so I can use google translate


Pierwotnie opublikowano na Maluje sen. Blog na Hive napędzany przez dBlog.

Sort:  

Myślę że dużą zasługę w tym miała też kotka więc dostała za swoją pracę koci przysmak ;-)

Ale sikorki nie musiałaś jej dawać ;)

Ha ha, patrzyła dość łakomie, ale na razie to kot typowo domowy, więc nie wiem czy kojarzy, że fruwające to też jedzenie. 😃