Jako katolik spróbuję coś rozjaśnić:
W Biblii jest spisane nie tylko prawo moralne, ale i prawo świeckie. Prawo moralne zostało spisane na kamiennych tablicach Mojżesza i to w zasadzie wystarczało przez cały Stary Testament. Reszta nakazów i zakazów okraszonych różnymi sankcjami i karami jest otoczką kulturową wytworzoną przez silnie plemienną wówczas mentalność narodu wybranego (w czym nie byli wyjątkiem). To prawo w dużej mierze było przydatne, by Żydzi w ogóle przetrwali – kiedy napotykali kapłanów Baala, którzy składali małe dzieci w ofierze, nie zastanawiali się jak ich nawracać, tylko ich wyrzynali, bo czasy były dzikie i ciemne, liczyła się skuteczność i przetrwanie, by dotrzeć do Kanaan, myślę, że Jahwe to wykalkulował dążąc ostatecznie do jak największego dobra. Od kiedy narodził się Jezus Chrystus (który był spełnieniem całej tej misji ludu Izraela w ST), Tradycja ewoluowała, porzucono bezmyślne i surowe przywiązanie do dawnego prawa zwyczajowego – stąd np. obrona prostytutki przed ukamieniowaniem i ciągła krytyka faryzeuszy.
Istnieje coś takiego jak "chrzest pragnienia", człowiek postępujący moralnie wg sumienia ukształtowanego w swojej kulturze, który jednocześnie nie miał możliwości poznania i zgłębienia religii katolickiej, może zostać zbawiony.
Zuchwałe grzeszenie z nastawieniem, że zostanie mu to wybaczone to grzech wobec Duchowi Świętemu, za który wg Biblii nie będzie przebaczenia "w tym wieku, ani w następnym" – co sugeruje piekło, a w najlepszym razie czyściec.
Jezus nie mówi dosłownie, żebyś wszystko oddał. Jeśli wczytasz się dokładnie w ten fragment, zauważysz, że jest to sugestia dla chłopca, który go spytał co może zrobić, by być jeszcze lepszym. Potem, gdy chłopiec odszedł, widzimy fragment:
"Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego». A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: «Któż więc może się zbawić?» Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe»."
Czyli cały ten fragment ma na celu pokazanie tego, że nikt z nas nie jest idealny, każdy z nas ma jakieś ziemskie przywiązania, ale tak długo, jak stawiamy Boga na pierwszym miejscu, możemy być zbawieni z jego łaski.
To tyle z takich poważniejszych sprostowań.
PS. To m.in. dzięki Tobie jestem tutaj na Steemit :) zainteresowałeś mnie jednym z filmików, który znalazłem nie będąc Twoim stałym widzem. Powodzenia i mam nadzieję, że mimo różnych poglądów będziemy się szanować.