Ja mając 21 lat po wypiciu trzech nie mogłem zasnąć i miałem niezły zjazd i schizy, leżałem na łóżku i wydawało mi się że płynę w łódce, miałem dreszcze, lęki i autentycznie myślałem że zaraz zejdę z tego świata. Kofeina to nie żart, to używka który wpływa na nasze ciało podobnie jak narkotyki. Przez wtopienie się kawy do życia jako zwykła codzienność bagatelizujemy ten aspekt. Szkoda, że za tym idzie bagatelizacja również napoi energetyzujących, a przecież to jest bomba kofeinowa. Chyba nie muszę wspominać że dla młodego ciała efekt jest dodatkowo skumulowany. Przecież tym dzieciom mogło wyskoczyć serce przez żebra.. :/
You are viewing a single comment's thread from:
Dodam jeszcze, że przeważnie są dodawane duże porcje witamin, które mogą zaspokajać zapotrzebowanie dorosłego człowieka, ale dla dziecka może być to przedawkowanie. A jak wiadomo wszystko da się przedawkować, kwestia tylko ile trzeba przyjąć danej substancji.
Nie ma w historii nawet 1 zgonu z powodu przedawkowania marihuany. Tak a propos przedawkowania wszystkiego.
Mnie na chemii uczyli że z naukowego punktu widzenia każda substancja ma określoną dawkę toksyczną (toxic dose) i dawkę śmiertelną (lethal dose). Inną sprawą jest czy człowiek jest fizycznie w stanie przyjąć do organizmu daną dawkę. :) Pozdrawiam.
Dziwnie uczyli, bo mało praktycznie. Jakie skutki przedawkowania witaminy C? Nie jest to śmierć.
@risingfox Tak, i dawka śmiertelna marihuany jest tak ogromna, że jest to NIEREALNE. Po prostu. Stąd nie ma ani 1 przypadku zgonu, dlatego faktycznie takie gadanie jest mało pragmatyczne, a wręcz usprawiedliwiające spożywanie niektórych używek, bo przecież "hurr durr woda też ma swoją dawkę śmiertelną!"
Co do witamin, w energetykach są głównie witaminy B poprawiające koncentrację oraz wzmacniające układ nerwowy, jednak nie są to ilości mogące uzupełnić ich niedobór, a Ty piszesz o przedawkowaniu... no proszę Cię.
To jest narkotyk :)