Białeczko, tak jak mówisz to tylko uzupełnienie diety. W moim przypadku to standard, bo nie jestem w stanie dostarczyć przykładowo 2g na kg masy ciała w diecie codziennej. Dlatego jedna dwie miareczki lecą praktycznie codziennie. Ale co do brania białka po trening, myślę że ma to jednak większe znaczenie. Ponieważ podczas treningu niszczysz mięśnie a potem one się odbudowują a głównym budulcem mięśni są właśnie białka. Więc dla mnie to, kiedy przyjmujemy ma wpływ na budowę mięśni :) pozdro
You are viewing a single comment's thread from:
Udowodniono, że czy weźmiesz po treningu czy nie i dostarczysz tę samą ilość kalorii, to różnica jest niewielka. Dla mnie wystarczająco doża (nawet odrobina to już coś) żeby po tym treningu dostarczyć porcję białeczka.
Zależności jak dany organizm zareaguje. U jednych będzie to korzystniejsze branie po treningu, a u innych inna pora. Trzeba samemu obadać kiedy możemy stosować.
Też tak robiłem kiedy nie byłem ulańcem + Przyjmowałem cukry proste, żeby odbudować glikogen czyli Banan + Izolat białka serwatki. Miałem w łapię prawie 40 😀(Po okresie redukcji)(Nie byłem całe życie gruby) Teraz problemy także nawet nie mam jak wziąć się za siebie.