Na ale pomyśl co byłoby dla ciebie prostsze zygibo strzelić z daleka do kogoś czy z bliska zranić kogoś np nożem gdzie widzisz go i musiałbyś być na tyle silny psychicznie aby to zrobić, a przy oddaniu strzału możesz odwrócić wzrok gdy ofiarą np. siedzi. Jak dla mnie prościej jest strzelić niż wbić komuś nóż.
You are viewing a single comment's thread from:
Wolę rozważać, czym bym wolał dostać. Ale jak już mam się postawić w sytuacji bycia mordercą... Wszystko zależy od tego czy chciałbym uciec, bo jak tak, to bezpieczniej było by nie robić hałasu i zaatakować nożem, do tego broń palna jest rejestrowana (zakładam, że mówimy, iż będę legalnym posiadaczem bo o takich mówimy). Łatwiej też trafić bronią białą, bo pistoletem ciężko. W afekcie, czyli w sytuacji gdzie nie będę nad sobą panował - bo o takiej raczej mówimy - kontakt fizyczny nie będzie mi raczej przeszkadzał.
Ważniejsze jest to, że jeżeli w pobliżu będzie potencjalnie więcej osób z bronią co strzelą mi w plecy jak rozpocznę strzelaninę i dodatkowo - tak jak powinno być - za zastrzelenie człowieka będzie groził wyrok śmierci - 100x się zastanowię.
Czyli realnie będziesz dużo bezpieczniejszy.