Witam #polish
W ostatnim poście wspominałem, iż jestem w trakcie budowy "Laserowego graweru CNC". Rzeczywiście ukończyłem go, ale...
Niestety nie wszystko potoczyło się po mojej myśli i zamówiony z USA -
1,8 watowy laser (dość drogi) uległ spaleniu...
Niestety ale do całej sytuacji doszło parę dni przed konkursem na który całą tą zabawkę wykonywałem i zamówienie następnego mijało by się z celem.
Do dzisiaj nie do końca znam przyczynę śmierci diody laserowej, jednak od razu wykluczam wyładowanie elektrostatyczne (ESD) i przegrzanie, do których na pewno nie doszło.
Prąd podawany był przez sterownik, laser działał, padł nagle - uszkodzony sterownik, wg mnie jest najbardziej prawdopodobną opcją.
Efekt niestety dużo biedniejszy, jednak sposób działania ten sam.
Sposób wykonania
Całość pracuje na podstawie płytki Arduino UNO z doczepionym shieldem CNC, na którym z kolei znajdują się dwa sterowniki A4988 które bezpośrednio odpowiadają za sterowanie silnikami krokowymi.
Jak widać, cała elektronika nie należy do tych najbardziej skomplikowanych, a większość części została wymontowana z innych urządzeń.
Silniki krokowe wymontowane z nagrywarek DVD, chłodzenie z obudowy komputerowej, plexa jak i kątowniki które służą jako stelaż plotera, pochodzą ze starej, domowej roboty obudowy PC.
Rolę lasera spełnia serwomechanizm z doczepionym cienkopisem (Im cieńsza końcówka pisaka, tym dokładniejszy końcowy efekt.).
A oto efekt który udało mi się osiągnąć:
Pomimo częściowej porażki, jestem dumny, że udało mi się wystartować i przedstawić swoją pracę.
Fajna sprawa taki ploter :) Może nie ma tutaj mocnych laserów, ale wciąż robi wrażenie xd
Co do samego lasera, jesteś pewien że dobrze ustawiłeś napięcie/natężenie na sterowniku? Prawdopodobnie ma on do tego potencjometr, a działania na wyższym zasilaniu niż zalecane spowoduje krótszą żywotność lasera, co mogło stać się w Twoim wypadku. Zastanowiłbym się też czy to nie kwestia przegrzania, jeśli działał na dużej mocy, to oddawał dużo ciepło. Zwłaszcza jeśli była większa niż zalecana, ale nawet jeśli była odpowiednia to taki laser wciąż wytwarza bardzo, bardzo dużo ciepła. Czym/jak go chłodziłeś?
Nad potencjometrem też się zastanawiałem, nawet potem sprawdzałem na innej diodzie laserowej (w tym wypadku wymontowanej z nagrywarki) i nawet minimalne zwiększenie napięcia uśmiercało diodę.
Mimo tego nie wydaje mi się to przyczyną uszkodzenia, działała długi czas na tych samych ustawieniach sterownika.
Przypuszczam, że rzeczywiście swoje 3 grosze mogło dodać chłodzenie, które pewnie nie było wystarczające. Radiatory idealnie przylegające do modułu lasera + wiatraki mogły nie odprowadzać ciepła tak jak powinny :/