Babcia miała taki gumowy i grzała nam pościel jak u Niej nocowaliśmy :) Ja kiedyś dostałam taki do gotowania, który miał specjalny włącznik ale jak to w życiu bywa - ugotowałam go zbyt mocno hahah Dla dzieci widziałam teraz termofory z pestkami wiśni ale na szczęście mój synek nigdy nie miał kolki więc nie zgłębiałam tematu. Pozdrawiam :)
You are viewing a single comment's thread from:
Ja mam w domu dwa. Żona jest bardzo ciepłolubna więc go często używa, zwłaszcza ten z ziarnami. Pozdrawiam.