TYTUŁ
Assassin's Creed® Origins
Producent
Ubisoft Montreal
Wydawca
Ubisoft
Data wydania
27 października 2017
PLUSY
+Nowy system walki,
+Poziom Trudności (możliwość wyboru) i odczuwalna różnica,
+Przekozacka oprawa wizualna,
+Muzyka również kładzie na kolana,
+Spory arsenał broni białej, jak i dystansowej,
+Dobra i naprawdę mocna opowieść,
+Zajebiście napisany główny bohater. Chyba jeden z najlepszych na równi z Ezio,
+Wątek pozaanimusowy krótki, ale o tym później,
+Cała masa umiejętności, nie tylko pasywnych,
+Ptasi-Dron(Senu),
+Przewykurwiście wybrane ramy czasowe,
MINUSY
-AI na niższych poziomach idzie łatwo ograć,
Ale to tak naprawdę tyle, NIC więcej nie zauważyłem.
OCENA
10/10
☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺
Wstęp
Słowem wstępu postaram się by moja recenzja była maksymalnie obiektywna, ale jako wierny fan Assassina będzie to ciężkie. Byłem z serią od początku i ograłem chyba wszystkie części, jakie wyszły. I jest to chyba zaraz obok II części najlepsza gra o zakapturzonych zabójcach. I nie każda gra była dobra, a nawet ostro krytykowałem posunięcia w Unity, ale nigdy nie straciłem wiary i wieść, iż nowa część wychodziła i to w dodatku w czasach Egiptu, było dla mnie jak zobaczenie na żywo po raz pierwszy cycka przez gimnazjalistę. Miałem do słownie ciary na samą myśl o piramidach, faraonach i mumiach.
Ale dobra kończąc przydługawy wstęp, przejdźmy do samej gry. W owym tytule wcielamy się w bohatera o imieniu Bayek pochodzącego z małej wioski o nazwie Siwa, który para się profesją medżaja, czyli obrońcy faraona, jak i całego narodu. Ale jak to przy takiej władzy jednostronnej bywa, wybuchają konflikty i pojawiają się zdrady, które doprowadzają do tragedii, ale jakiej to zachęcam do zagrania.
Ktoś może doczepić się, że od razu gramy postacią znaną, szanowaną, miejącą przeszłość bohatera. Ale czy do kurwy nędzy zawsze musimy zaczynać od bycia niewolnikiem i workiem na kartofle, czasem dobrze, że dostajemy już stabilny fundament i możemy dalej budować.
Pozaanumusowanie
Całą współczesność jest dość krótkim wątkiem, ale to według mnie dobrze, bo jest krótka, ale za to jaka treściwa. A jak ktoś lubi węszyć po aktach i papierach to znajdzie jeszcze masę nawiązań co do Desmonda i całej serii poprzednich, lecz wedle kanonu to przyszłych odsłon. Jest tam masa kontentu.
Rozgrywka i mechanika
Ubisoft odnowił, a raczej zrobił zupełnie od nowa cały system walki. Wzorował się na doskonałym Wiedźminie i Dark Soulsach. Gdyż mamy tu lekkie, szybkie ataki, które zadają mniejsze obrażenia, lecz nadrabiają częstotliwością. Mocne, powolne zamaszyste ataki umiejące zabić wroga jednym celnym uderzeniem. Oręż jest bogaty mamy miecze lekkie, zakrzywione, piki czy buławy. A jak już mamy broń białą to w drugiej ręce nasz Bayek dobywa tarczę, która naprawdę robi robotę.
Możemy nią blokować uderzenia wrogów, a także przyjmować salwę strzał. A mówiąc już o strzałach to nasz medżaj też nie jest gorszy co do tego i też dobywa łuku. Mamy kilka rodzai, jaki zostały oddane w nasze ręce. Mamy tak łuk łowcy, który pozwala nam wysyłać mocne naładowane strzały, które po pewnych umiejętnościach potrafią rozbić tarczę wrogów, mamy też łuk drapieżnika, który daje nam możliwość posyłania celnych snajperskich trafień na duże dystanse, a po ulepszeniach Bayeka pozwala delikatnie modyfikować tor lotu strzały, jest też lekki łuk, z którego możemy szyć jedną za drugą strzałą z dużą prędkością, ostatnim rodzajem jest łuk wojownika, który zaś strzela wieloma strzałami naraz co pozwala ranić kilku wrogów jednocześnie.
A co do samej mechaniki to wszystko skłania się do poziomu naszego i naszych oponentów, ale także i dobraniem odpowiedniego uzbrojenia co do danej sytuacji. Ważną rolę grają tu statystyki broni jaki naszej tarczy.
A i co jeszcze ważne dostajemy możliwość wejścia w tryb skradania i możemy to zrobić w dowolnym momencie, a nie tylko w oskryptowanych momentach. I jeszcze co mnie urzekło standardowy mechanizm skok wiary, ale Ubi poszło o krok dalej i pozwolił nam robić skok wiary do tyłu co wyglądało EPICKO.
Sterowanie
Sterowanie to chyba standard lekkie i mocne ataki zostają rozłożone na klawisze myszki lub spusty od pada. Sterowanie jest intuicyjne i łatwo się przyzwyczaić do nowego stylu działania.
Grafika
Oprawa wizualna na maksymalnych ustawieniach i w 4K gniecie jaja i kładzie na kolana. Idąc przez przecudną pustynię w środku południa sam czujesz ten upał i gorący piasek u swych stóp.
Muzyka
Ścieżka dźwiękowa to po prostu czysta poezja. Soundtrack jest idealnie wpasowany w klimat całego świata gry i tu pokłony dla Saraha Schachner, która zrobiła naprawdę zajebistą robotę no może nie przebije ona Jasper Kida, który jest bezkonkurencyjny, ale jest tuż tuż za nim.
Ale także dla wyjadaczy pojawi się smaczek związany z Jasper Kidem, a dokładnie z jednym utworem (fani będą wiedzieć z jakim).
Podsumowanie
Słowem zakończenia powiem tylko tyle, że ta gra zasługuje na tytuł gry roku jak żadna inna, a na pewno na SandBoxa roku 2017. Jeśli jesteś fanem lub fanką czasów faraonów i Egiptu to jest to gra dla ciebie. Osobiście zakochałem się w tej grze, przywróciła mi wiarę w to, że Ubi potrafi robić majstersztyki.
Trailery i Ścieżka dźwiękowa
Ścieżka dźwiękowa w opisie wszystkie nutki
Trailer oficjalny
Trailer PL
Osobiście nie grałem ale twoja recenzja na prawdę na dobrym poziomie! Czekam na Battlefield V