My Actifit Report Card: January 6 2024

Ledwie wysłałem do publikacji wczorajszego posta o tym, że nie mam siły już się martwić, dostałem jakiegoś flashbacka zawodowego i ze zgryzoty nie spałem do 2. Aż boję się dzisiejszej nocy. Gdzieś o 4-5 bōmbel się obudził i tak szalał, że szanowna małżonka uciekła na kanapę. Nie dziwię się jej, tylko zazdroszczę, że była pierwsza. Na domiar złego coś mi w biodrze się zepsuło, boli, chodzę jak jakiś paralityk. Budowa formalnie zgłoszona, pierwsze wpisy załatwione.

As soon as I published yesterday's post about how I don't have the strength to worry anymore, I had some kind of professional flashback and I didn't sleep until 2 o'clock out of sadness. I'm really afraid of tonight. Somewhere around 4-5 a.m. the bōmbel woke up and was so mad that the dear wife ran away to the couch. I'm not surprised, I'm just jealous that she was the first. To make matters worse, something broke in my hip, it hurts, I walk like a paralytic. The construction has been formally reported, the first entries have been imprinted.